Ja bym nie zrezygnowała (też mały miał 4mies jak starszy poszedł do przedszkola i szliśmy na nogach;)) nie zrezygnowałam z przedszkola mimo że starszy strasznie chorował w pierwszym roku..poprostu trzymałam go w domu jak tylko pojawił się katar...po chorobie trzymałam go parę dni w domu dłużej itp ...bywało że w miesiącu potrafił być tylko 5dni ...

Drugie dziecko urodziłam zimą ,w związku z tym młodsze nie zrezygnowało z przedszkola...byl chyba maj gdzie starsze zachorowało na zapalenie oskrzeli a potem młodsze...

Urodzilam druga corke w styczniu. Starsza normalnie chodzila do przedszkola z tym ze tak nie chorowala. Ale tez zarazila mala katarem i kaszlem. Mysle ze tego sie nie uniknie. Sama niewiem co Ci doradzic. Ale mysle ze nie chodzenie starszaka przez pol roku tez nie jest najlepszym rozwiazaniem. Infekcje mozna zlapac wszedzie. Wiadomo w przedszkolu szybciej i czesciej dzieci choruja

Ja nie zrezygnowałam. Lena w zeszłym roku zaczęła przedszkole a młody urodził sie 9 września :). Lena bardzo chorowała ten pierwszy rok. Leon wiadomo tez się zarażał, ale u nas wszystko przechodził dużo łagodniej niż Lena.

Starszak rowniez ma troszke ponad 3.5 roku i w tym roku zaczal przygode z przedszkolem a mlodszy ma 4 miesiace. Wszyscy w domu od miesiąca chorzy jestesmy łącznie z malutkim. Katar od miesiąca ale nic takiego lekarka nie mowila. Dzis bylismy nawet u lekarza bo starszy ma obecnie zapalenie oskrzeli. Tydzien w domu i spowrotem bedzie chodzil. Nie musi chorob z przedszkola wcale przynosic. Maz tez by musial sie z pracy zwolnić i w domu siedziec. Ani do sklepu wychodzic. Bo wszędzie przeciez sie spotyka chorych ludzi.

Mie wiem ale znajomi mieszkaja z rodzicami w zeszlym roku ich corka 3letnia poszla do przedszkola a e domu u brata (tez razem mieszkaja) urodzil sie syn. Dziewczynka mocno i duzo chorowala, raczej powaznie i wiecie ze chlopiec nie chorowal wcale.. moja corka podzla od marca i oprocz katarkow to tylko tego roku styczen i luty miala goraczki a tak to nic. A moze poczekac jesli starsze bedzie chorowac to wtedy zrexygnowac jesli nie to zostawic:p

Ja bym nie rezygnowała, przedszkolaki mają to do siebie że chorują . Tak naprawdę jak masz się bać choroby to w okresie jesienno zimowym nie możesz nigdzie wyjść z dzieckiem . Takie bez sensu dla mnie .zobacz co będzie jeżeli fatycznie maluszek będzie łapać choroby to przemyśl to

Jak juz go poslalas to nie rezygnuj. Zgadzam sie z tym co napisala Finjenta.
Kup najwyzej cos na odpornosc dla jednego i drugiego. dziecko moze zlapac cos w sklepie na sparcerze od rodzenstwa czy od rodzicow

Moja córcia też ma 3miesiace, a najstarsza poszła do przedszkola, jako 4latka pierwszy raz. Mam jeszcze w domu dwulatkę. Już po tygodniu przyniosła chorobę. Najstarsza i srodkowa chore, malutka tylko katar.. I tak w sumie ciągle to max tydzień jest tak, że wszyscy są zdrowi, ale zazwyczaj ktoś akurat źle się czuje i coś mu dolega, także u nas takie właśnie łapanie odporności - całą rodziną bezustannie..
Nie wiem kiedy to się skończy.
Jendak mnie bardziej, niż przeziębienia, martwią te powazniejsze choroby, typu ospa.... nie wiem co robic.. Ale nie chcę rezygnowac z przedszkola, o nie..