« Powrót Następne pytanie »

2012-12-02 19:44

|

edyt. 2012-12-02 19:45

|

Niemowlęta

Robicie coś szczególnego by rozwinąć dziecka inteligencje?

Zastanawiają mnie wasze sposoby?

Pierwotnie chciałam bardzo karmić piersią, właśnie z racji szumu na temat 'spijania inteligencji z mleka matki'...



No ale uswiadomiłam sobię, że przecież ja jestem chowana na mm... :) Więc to bujda.



Obecnie obowiązkowo muzyka poważna 40 minut dziennie, czyli metody mojej rodzicielki na kształtowanie wrażliwości i inteligencji, co jest potwierdzone naukowo.



Do tego długie rozmowy, pokazywanie różnych bodźców wizualnych..





A wy? Macie jakies metody ?

Naturalne sposoby na modyfikowanie charakteru dziecka :)?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
migrena

Naturalnie to czytamy dużo, i słuchamy pierwszego radia. Mnóstwo oprócz tego sama śpiewam i mnóstwo się śmieję - mam nadzieję, że syn będzie zakręcony pozytywnie jak ja ;)

Czy taka odpowiedź wystarczającą jest?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Ja stawiam na naturę i mam w nosie co kto o tym sądzi. Nie zamierzam dodatkowo stymulować rozwoju intelektualnego moich młodszych dzieci. Nie robiłam tego a najstarszym synem, a mimo to jest inteligentny ponad przeciętną - ma robione testy co 2 lata z racji tego, że mamy inne problemy.
Uważam, że nawet jakbym stawała na cyckach to moje dzieci nie będą inteligentniejsze ponad to co maja zapisane w genach.
Najważniejsze to pozwolić dziecku rozwijać się we własnym tempie, nic nie narzucać, po za zasadami zachowania i nie hamować jego zainteresowań.

Ja stawiam na naturę i mam w nosie co kto o tym sądzi. Nie zamierzam dodatkowo stymulować rozwoju intelektualnego moich młodszych dzieci. Nie robiłam tego a najstarszym synem, a mimo to jest inteligentny ponad przeciętną - ma robione testy co 2 lata z racji tego, że mamy inne problemy.
Uważam, że nawet jakbym stawała na cyckach to moje dzieci nie będą inteligentniejsze ponad to co maja zapisane w genach.
Najważniejsze to pozwolić dziecku rozwijać się we własnym tempie, nic nie narzucać, po za zasadami zachowania i nie hamować jego zainteresowań.
Ale można te zainteresowania pobudzić :)
Jesli sie nie probuje, to nie wiadomo co mlody bedzie lubic.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aga5150

Ja stawiam na naturę i mam w nosie co kto o tym sądzi. Nie zamierzam dodatkowo stymulować rozwoju intelektualnego moich młodszych dzieci. Nie robiłam tego a najstarszym synem, a mimo to jest inteligentny ponad przeciętną - ma robione testy co 2 lata z racji tego, że mamy inne problemy.
Uważam, że nawet jakbym stawała na cyckach to moje dzieci nie będą inteligentniejsze ponad to co maja zapisane w genach.
Najważniejsze to pozwolić dziecku rozwijać się we własnym tempie, nic nie narzucać, po za zasadami zachowania i nie hamować jego zainteresowań.
W 100% popieram:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
3xmama

Ja stawiam na naturę i mam w nosie co kto o tym sądzi. Nie zamierzam dodatkowo stymulować rozwoju intelektualnego moich młodszych dzieci. Nie robiłam tego a najstarszym synem, a mimo to jest inteligentny ponad przeciętną - ma robione testy co 2 lata z racji tego, że mamy inne problemy.
Uważam, że nawet jakbym stawała na cyckach to moje dzieci nie będą inteligentniejsze ponad to co maja zapisane w genach.
Najważniejsze to pozwolić dziecku rozwijać się we własnym tempie, nic nie narzucać, po za zasadami zachowania i nie hamować jego zainteresowań.
Ale można te zainteresowania pobudzić :)
Jesli sie nie probuje, to nie wiadomo co mlody bedzie lubic.
Można, ale nie trzeba. Mój najstarszy syn czyta książki na potęgę i książka to dla niego najlepszy prezent. Dopóki nie nauczył się w zerówce czytać to nic na to nie wskazywało:D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
paulina89

Ponieważ bardzo rzadko mamy gości, a i taty nie ma osiem godzin dziennie, bardzo dużo "rozmawiam" ze swoim synem. W sumie przez ponad pół dnia, to moje jedyne towarzystwo, więc czytam mu jeszcze na głos gazetę, opowiadam na głos co robię... Również puszczam muzykę, ale taką zwyczajną, żadnych specjanych utworów.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
tofinka

my czasami właczamy małej Beethovena., bo sami go lubimy i słuchamy:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Może nie tyle co inteligencję:) ale więź społeczną.
Dużo do Malutkiej mówię,śmieje się, i bawię zabawa przede wszystkim:) Basieńka uwielbia muzykę,i gdy się dużo śpiewa:) akurat z racji zbliżających się świąt matula(czyli ja) śpiewam Jej mizerna cicha itd...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sleepingsun

Przede wszystkim stabilność emocjonalna. Co do reszty, to to o czym piszesz.