« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mauaja
mauaja

2012-10-12 15:34

|

Pozostałe

Roczek ! ja to zrobic żeby "wszytskim było dobrze" ? pomocy !!

kobietki pomocy,z tej okazji ze moj narzeczony chce zaprosic swoja ciocie i jej córki ( nie byla na chrzcinach i zrobila z tego powodu strasznego focha .. no nic musi byc to musi ) wiec wypada zebym ja tez zaprosila swoja ciocie (tez ma 2ke dzici - piszac dzieci mam na mysli kuzynostwo w okolicach 30stki :p ) i wtedy robi sie kicha. u nas w domu jest za malo miejsca na 25 osob ( wliczam w to rodzine narzeczonego, moja i chrzestnych, ktorzy sa z poza rodziny ), u moich rodzicow tez nie ma tyle miejsca, u rodzicow narzeczonego rowniez. w knajpie nie chcemy robic bo za drogo i generalnei nie podoba nam sie opcja sztywnego siedzenia, jedzenia i rozejscia sie, wolimy w domu , przytulniej dla nas i dla dziecka, ale jak ? podzielic ? 1 czesc u jego rodzicow z moimi rodzicami , 2ga u nas / moich rodzicow ? z kolei moj tata nie chce zeby cos bylo u nich w domu, a do nas 15 osob nie wejdzie. nie wiem co mam robic, moze ktoras z was byla w takiej rozterce i jakos sprytnie rozwiazala ten problem ?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

Wytłumacz tacie, że inaczej się nie pomieścicie. :) Chce czy nie chce. ;) Tylko za bardzo nie wiem jak chcesz roczek na części podzielić - pierwsza część rodzina od strony narzeczonego, a druga część Twoja rodzina? Trochę dziwnie. :) Nie zapraszajcie tych ciotek i tyle. :P Chyba zrozumieją, że nie macie warunków? :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
beniszka1

ja mam taki dylemat z chrzcinami ale u mnie jest 25 osób najbliższych bo u mojego mężusia jest ich aż czworo ja mam siostrę rodziców dziadki i się nazbiera i tez wlaśnie nie wiem jak to zrobić

Wytłumacz tacie, że inaczej się nie pomieścicie. :) Chce czy nie chce. ;) Tylko za bardzo nie wiem jak chcesz roczek na części podzielić - pierwsza część rodzina od strony narzeczonego, a druga część Twoja rodzina? Trochę dziwnie. :) Nie zapraszajcie tych ciotek i tyle. :P Chyba zrozumieją, że nie macie warunków? :P
Dokładnie-ja bym ciotki miała w tyle :) ja swojej nie zaprosiłam na wesele(tzn dalszej ciotki bo kuzynki mojej mamy) to teraz chodzi i mnie obgaduje, a mi to wisi i powiewa :)

P.s. A Tacie nie probowłabym jednak niczego tłumaczyć- bo Wy jesteście już dorośli i macie swoje mieszkanko, a On jest u siebie i ma prawo nie życzyć sobie żadnych przyjęć.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
nadia89

jest jeszcze jedna opcja - na raty. możecie podzielić imprezę na 2 dni, np sobota i niedziela i wytłumaczyć gościom, ze po prostu wszyscy na raz nie pomieścicie się i dla dobra dziecka (25 osób to za duży hałas i stres dla dziecka) zapraszacie w sob lub niedzielę jak komu pasuje i wtedy można 2 małe torty lub po prostu bach na pół. u mnie takie rozwiązania zawsze były konieczne w rodzinie i nikt się nie gniewał.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wabik

jest jeszcze jedna opcja - na raty. możecie podzielić imprezę na 2 dni, np sobota i niedziela i wytłumaczyć gościom, ze po prostu wszyscy na raz nie pomieścicie się i dla dobra dziecka (25 osób to za duży hałas i stres dla dziecka) zapraszacie w sob lub niedzielę jak komu pasuje i wtedy można 2 małe torty lub po prostu bach na pół. u mnie takie rozwiązania zawsze były konieczne w rodzinie i nikt się nie gniewał.
"Komu jak pasuje" i wszyscy przyjdą w sobotę, żeby w niedziele odpocząć. :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
akjam

Na urodzinach mojego dziecka beda najblizsi,dziadkowie,nasze rodzenstwo i my..dzien puzniej zrobimy cos dla naszych znajomych-maja dzieci wiec to beda ''kumple ''malego.Ale nie widze powodu aby zapraszac kuzynki czy ciotki..Nie zapraszaj,nikt nie ma prawa ci nic nazucac,a ty nie musisz sie zle z tym czuc,niech mysla co chca..to nie chrzciny czy wesele zeby spraszac tyle ludzi..

Na urodzinach mojego dziecka beda najblizsi,dziadkowie,nasze rodzenstwo i my..dzien puzniej zrobimy cos dla naszych znajomych-maja dzieci wiec to beda ''kumple ''malego.Ale nie widze powodu aby zapraszac kuzynki czy ciotki..Nie zapraszaj,nikt nie ma prawa ci nic nazucac,a ty nie musisz sie zle z tym czuc,niech mysla co chca..to nie chrzciny czy wesele zeby spraszac tyle ludzi..
otóż to! U nas roczek będzie właśnie tak wyglądał :) jeden dzień dla rodziny-dziadkowie, ciocie i wujki dziecka oczywiście czyli nasze rodzeństwo i my, a drugi dzień nasi znajomi ze swoimi dziećmi :)