wybraliśmy się kilka razy na wycieczkę rowerową z małym i to mąż wiózł go w foteliku zamontowanym z tyłu, bez kasku.
Polecam, synek miał niezłą frajdę:))

Kask obowiązkowo!! Przypadkowa wywrotka i dziecko leci bezwładnie głową na ziemię bo jest przypięte i unieruchomione.

A gdzie taki kupić, byłam w kilku sklepach sportowych i kaski dla dzieci są od 3 lat:/

Kubuś ma 10 mc, jeździmy od jakiś dwóch, czasem codziennie, czasem kilka razy w tyg. Mamy fotelik romer sulky do 15kg montowany z przodu
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://images.bikester.co.uk/products/Kindersitz-roemerbritax-sulky-big%255B560x314%255D.jpg%3FforceSize%3Dtrue%26forceAspectRatio%3Dtrue&imgrefurl=http://www.bikester.co.uk/bicycle-equipment/child-seats/child-seat-systems/593.html&h=314&w=560&sz=15&tbnid=-bsJiAYZD-74xM:&tbnh=90&tbnw=161&prev=/search%3Fq%3Dromer%2Bsulky%26tbm%3Disch%26tbo%3Du&zoom=1&q=romer+sulky&docid=mpLqLtegRjngJM&sa=X&ei=ozM5TpSQK8rKswbO5vQP&ved=0CEcQ9QEwBQ&dur=200
Super sprawa! A kask... staramy się zakładać, ale to nie jest takie proste! Najczęściej zabieramy i zakładamy jak już kawałek ujedziemy :) Kupiliśmy w zwykłym rowerowym rozmiar 44-48cm za jedyne 40 zł, (o zgrozo, bo sam fotelik znaleźliśmy na pchlim targu i był o połowę tańszy :) Fotelik sprawuje się super, przede wszystkim widzi się dziecko w czasie jazdy i maluch widzi wszystko, a nie tylko plecy rodzica, ale niestety nowe trudno zdobyć.

My mamy fotelik Hamx Kiss, kask kupiłam w dehaltonie (są też małe rozmiary). Kask obowiązkowo!!!!!