no to chyba się rozdwajasz:D jak Ci nie przejdzie za kilka godzin to goń na porodówkę:D szerokości:P

noo moja droga szykuj sie do wyjścia ;D ostatnie chwile w dwupaku ;) mam nadzieje, ze nie bedziesz musiała sie meczyc przez wiele godzin

Dzieki:)rzeczywiscie sie rozdwajam :P ale kurka ile mozna:(

ojj można:D trzymaj się a my będziemy odbierać część bóli, żebyś mniej czuła:)

ja tak mialam pojechałam do szpitala i na nastepny dzien urodziłam:)

za nie dlugo powiekszy sie rodzinka:)ja tez mialam nie regularne skurcze ale za kazdym razem coraz mocniejsz nie spiesz sie do szpitala dopiero jak juz bedziesz czula ze sa coraz mocniejsze bole to jedz obys sie dlugo nie meczyla ja to rodzilam liczac od bolow co 3-4 min 28 godzin:)ale wszystko idzie przetrwac jak zobaczysz mala istotke odrazu zapomnisz o bolu:)powodzenia daj znac po wszystkim:)

wydaje mi sie ze bol sie poteguje..albo sobie juz wkrecam:P
Az wstyd ze rodzilam a nie wiem co i jak hehe, tyle ze ja na IP jechalam z malymi bolami i po kilku godzinach podali mi oxy...potym ruszylo:)a teraz nie wiem...naprawde juz nie licze.Krzyz mnie tak boli:(

ja tak mam juz od tyg... boli boli myślę ze to już kładę się wstaje i nic zaczyna sie i przechodzi i tak sie kreci :) p.doktor. w tamta środę mówiła ze mogę ur w tym tyg a jednak witam następna środę i następna wizytę u niej :)

karcia no to jest wredoctwo jakies:)moze u mnie bedzie powtorka z rozrywki czyli slabiutkie skurcze, ledwo ledwo rozwarcie i..wsio.skonczy sie na oxy zapewne.
Mnie tak boli i boli ale guzik juz z tym robie:)

oj jest wredoctwo wstrętne :) no nic naszym dzieciom dobrze w brzuszkach ja juz mu opowiadam ze ma takie ładne łóżeczko duzo miejsca do wyciągania może sie skusi :) ale sie nie kusi;( powodzenia ci życzę oby to było to !