nam na szkole rodzenia położna powiedziała, że to szczepienie nie ma sensu ponieważ są jeszcze setki innych wirusów podoujących wymioty i rozwolnienia i może doprowadzić do odwodnienia, a to głównie o to chodzi  - ja wychodzę z założenia, że odwodnienie w takim przypadku to wina niedopilnowania i niezgłoszenia się w porę do lekarza, ale to moje zdanie

Mojej kuzynki teść jest pediatrą i powiedział że te szczepienia nie są skuteczne i czasami więcej szkud mogą zrobić niż pomuc. Dlatego ani moja kuzynka nie szczepiła dziecka ani ja też nie. Co lekarz to inna opinia.

jestem mama czworki  dzieci:)

pierwsza trojka  czesto  chorowala ,lapala rozne  infekcje,oj  dlugo  by  pisac...

coreczke /czwarte dziecko/ jako  jedyna zaszczepilam i  odpukac ma rok i  miesiac a lekarza widziala poki  co  dwa razy w zyciu przy okazji  szczepien!!

moze to  zbieg okolicznosci?

ja nie zdazylam zaszczepic,mial moj syn rotawirusa w 3 tyg zycia