Ja sobie sama rozjaśniałam. Tzn. z pomocą mojego kolegi fryzjera i obecnego męża ;) Z czarnego na blond. Jak coś to pisz na priv albo wpadnij do mnie, posłużę radą ;) Daleko nie masz, hehe ;)

Lepiej u fryzjera w domu możesz sobie spalić wlosy i na dodatek wyjdzieci pomaranczowy kolor wlosow .
A jaki masz naturalny kolor ? Czy masz aktualnie pofarbowane ?

ja zawsze sama:) i moje wlosy zyja:D

Mój prawdziwy kolor włosów to brązowe, a farbowane są na czarno ;)

to idz do fryzjera bo trzeba bedzie sciagac farbe i dopoero potem nakładac juz taki odcien jaki chcesz bo po sciagnieciu bedziesz miała neon

kiedys mialam piekne wlosy do pasa koloru blond. Jak zaczelam sama sie bawic to z wlosow zrobila mi sie wata i tak po 2 latach wlosy mam dopiero do ramion...:)

Lepiej u fryzjera, po pierwsze ma rozjaśniacze o łagodniejszym odczynie, po drugie jedne włosy dobrze reagują na rozjaśnianie, a niektóre po prostu później nie nadają się do niczego, po trzecie prawdopodobieństwo, że fryzjer zrobi to lepiej jest większe, bo jeśli nigdy tego nie robiłaś to za pierwszym razem może Ci się nie udać i będzie płacz i lament :) wiem z doświadczenia, bo dorabiam w salonie i uczę się w technikum fryzjerskim i dużo dziwactw widziałam :) pozdrawiam:)

Ja tez pare razy rozjasnialam sama i nic sie z wlosami nie stalo (chociaz wole zwykla farbe, bo od rozjasniania niszcza sie cholernie wlosy) :) Jesli chcesz to zrobic sama to moze isc do jakiegos sklepu fryzjerskiego i zapytaj sie sprzedawczyni, zeby ci polecila jakis rozjasniacz odpowiedni na twoj kolor wlosow ;) Mysle, ze nie wylysiejesz :D