« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
farewell
farewell

2014-07-31 17:21

|

Pozostałe

Rozłąka z partnerem?

Hej
Doświadczylyscie kiedys rozlaki ze swoim partnerem? Jesli tak, to jak dlugo ona trwala i jak sobie z tym radziliscie? Moj dzisiaj wyjechał na 2 miesiące, a ja kompletnie nie wiem co mam ze sobą zrobic :(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
przyszlamama2910

My żyjemy w rozłące co tydzień..Mąż na week. ja użeram się z jego familią ...Najdłużej nie mógł wrócić 3 tyg..Powiem Ci tak..Będzie Ci ciężko bo dodatkowo jesteś w ciąży..A po co pojechał?Chyba nie na wczasy co? Do pracy tak?To masz plus jego wyjazdu..:* Pomyśl tylko co Wam jest potrzebny np.dla dziecka..I sobie tłumacz ze tak musi być..Zobaczysz że za parę dni przejdziesz do życia codziennego i do obowiązków domowych..Za to jak wróci...:) :) :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Roznie bywalo. Ja zawsze staram sie zaprogramowac odpowiednio. Zacznij robic rzeczy, ktorych nie robilas albo mialam trudnosci z robieniem ich gdy maz/partner jest w domu. Ja np. Sprzatac lubie tylko jak jestem sama, spiewam jak jestem sama, tancze, lubie obejrzec swobie w spokoju jakis film. Moge chrupac chrupki w lozku i miec dookola porozwalane gazety. Po prostu naucz sie cieszyc chwila samotnosci. Samotnosc czasem jest potrzebna, a potem on wroci i rzucisz mu sie na szyje :) zycze ci fajnej organizacji czasu!

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
sewilka

My jesteśmy w ciągłej rozłące od pon do pt bo mąż jest kierowcą ciężarówki, wcześniej był w domu co 2 tyg tylko na weekend, teraz jest w każdy weekend a jak mu wypada trasa krajowa to czasami jest w domu codziennie ale niestety tak bywa rzadko.
Jak sobie radzimy? Rozmowy przez tel, smsy i przedewszystkim zaufanie. Do wszystkiego można się przyzwyczaić.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamusiaaaa18

miałam rozłąkę z nim na miesiąc czasu i było ciężko, bo byłam w tedy w początkach ciąży przechodziłam przez czas mdłości i chciałam mieć go przy sobie ale niestety było ciężko ale jakoś to przeżyliśmy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
martunia85

przez 3 lata widywalam meza wtedy partnera:P 2 razy w miesiecu po 3 dni,a teraz ostatnia nasza rozlaka trwala od sierpnia do lutego i widzilam go 2 tyg a pozniej znow nie wiedzilam go 3 m...majac dzieci wcale o nim nie myslam bylam tak ztyrana po calym dniu ze padalam jak kawka , gdy nie bylo dzieci ratowalam sie praca...jakos to bylo,poczatkowo chodzila wczesniej spac;P co by dzien szybciej mijal a po kilku dniach juz bylo ok