o kurcze współczuje ci pamiętam jak moją mamę męczyła rok temu leżała 2mies w łóżku i zastrzyki przyjmowała taką miała straszną ale ja cię nie chce straszyć mam nadzieję tylko że ci szybko minie a czy są jakies tabletki czy maście nie wiem

Miałam rwę kulszową raz w życiu i współczuję ci,wiem jak to cholernie boli,ja miałam przepisane tabletki przeciw zapalne i rozluźniające,nie wiem czy można je brać w ciąży,maści podobno nie wolno chociaż są homeopatyczne np.traumeel.Co do discloduo 75mg pisze tak:może być stosowany podczas ciąży tylko jak lekarz uzna to za niezbędne,w trzecim trymestrze ciąży jest przeciwskazany.


Zapomniałam ci dodać jak powinnaś leżeć taką dostałam wskazówkę od rehabilitanta:
powinno się leżeć na czymś twardym,płaskim nogi zgięte i pod nogami albo poduszzki albo kresło-ja miałam krzesełko,taka pozycja pozwala rozluźnić mięśnie.

Mnie ona trzymala ponad 15 tyg i dlatego jestem na zwolnieniu..nie wspomnie juz o tym ze dopadala mnie przed ciaza!! Powiem ci ze za duzo chodzilas,najlepsze co moge ci poradzic,duza pilka kladziesz sie na niej plecami i cwiczysz ...(mi to pomagalo) wiadomo za duzo nie mozesz przyjac z lekarstw bo ciaza,duzo lekarstw co pomaga to przewaznie za duza dawka jak na teraz...mi rowniez masaz pomagal,ale nie 10min tylko okolo 25min.Powodzenia!!

niestety na rwe kulszowa z cizy nie mozna nic stosowac,zreszta jesli wczesniej ci ona nie dokuczalo to prawdopodobnie bol spowodowany jest uciskiek przez rosnace dziecko i nawet by ci leki nic nie pomogly...znam ten bol mnie dopadla rwa w 1 ciazy pod koniec, teraz pojawila sie juz w pierwszych tyg ..naszczescie do konca 1 trumestru ustopil bol(macica sie nieco uniosla)jednka domyslam sie ze niebawem znow mnie dopadnie jak tylko bobo zacznie przybierac na wadze i znow uciskac nerw:(

Mam to ;) Jak mnie zlapie, to nawet noga nie moge ruszyc. Jak mi lekarka sport zalecila to myslalam, ze jej xxx :D Pomaga bardzo pas ciazowy i spanie na ciazowej poduszce. Nooo i unikanie schylania sie i podnoszenia czegos z ziemi w pozycji nachylonej :)

ja stosowałam plastry rozgrzewające

Ja na szczęście nie miałam, ale mój tata miał i bardzo cierpiał. Dziwi mnie to, że lekarka kazała Ci w takim stanie i w ciąży chodzić! Mój tata leżał na jednym boku (aż mu wszystko drętwiało), bo inaczej ból go dobijał. A wyprawa do toalety to było prawdziwe wyzwanie! Po kilkunastu dniach samo odpuściło i na razie nie wraca.

Kazała mi chodzić przed tym zanim dopadła mnie rwa . . . A kazała bo nie mogłam siedzieć, dziecko strasznie uciskało mi na pęcherz i jelita jak siedziałam - dlatego tyle dreptałam :).

Rano też sobie nakleiłam, ale poprawy zero :( jest gorzej niż wczoraj . . . w czwartek idę do lekarza i jak nie przejdzie to strzykawka w tyłek :/