Ja się tak męczyłam pierwszą połowę ciąży z nią, tyle że byłam jako tako w stanie się ruszać ale nie brałąm nic bo nie miałam pojęcia co to. myślałam, że tak ma być. dopiero po ciąży dostałam leki i jak do tej pory jeszcze nie wróciła.

ja stosuje plastry rozgrzewające moj gin mi pozwolił... te słabe z "krokodylkiem" albo apap hot ale ten ma słaby klej i odpada zaraz :/ ale to wszystko w polsce nie wiem jak w UK :)

Asiuleczka mnie też dopadła w ciąży... niestety w naszym przypadku nie powinno się brać leków, podobno trzeba po prostu to przetrzymać :( Ja mam to jakoś od połowy ciąży od kiedy macica zaczęła rosnąc bardziej i uciskać nerw kulszowy. Teraz ból jest mocniejszy - to pewnie przez schodzenia główki w dół... Mnie najczęściej łapie w nocy, po bokach na zmianę, wiec pomaga zmiana strony lub chwilka spaceru np do łazienki.
Czasem np łapie mnie w WC... noga drętwieje i ból przeszywa...