oczywiście że Cię przyjmą .Ja też dostałam skierowanie do szpitala w 37 tyg. i mnie przyjęli .powiedziałam że lekarz kazał mi się zgłosić i nie było problemu.leżałam do 38 tyg. apotem mi zrobili cesarkę ze względu na ciąże bliźniaczą .powodzenia ,trzymam kciuki :)

Hej miałam ten sam problem w 37 tyg..dostałam skierowanie do szpitala na początek 38 żeby zbadać sytuacje, z tym ze to była tylko wizyta w celu omówienia ewentualnego prZekrecenia albo cesarskiego cięcia..ale trwała 1 min bo lekarz zrobił usg i stwierdził ze mały już leży prawidłowo..w przeciągu 3 dni sam sie przekrecil.. I teraz czekam na skurcze:) czasem udaje sie ze dzieciaczek sam sie przekreca na sam koniec więc może Twój tez da radę..a jesli nie, to z tego ci wiem cesarke w takich przypadkach robi sie do 39 tyg więc możliwe se cię tam w tym szpitalu zostawia ale bardzuej prawdopodobne ze dostaniesz po prostu termin na za kilka dni. Trzymam kciuki.pozdr

jeśli masz skierowanie to muszą Cię przyjąć.