Jak nie siedzi to bym nie kupiła, bo skoczek będzie wymuszał na niej pozycję siedzącą i na dłuższą metę obciążał kręgosłup.
Jednak w takiej kwestii konsultowałabym się z ortopedą.
Wydaje mi się, że jeśli chcesz żeby sama nauczyła się stawać i chodzić, to takie zabawki spowolnią naukę, bo nie wymagają od dziecka wysiłku.
Jeśli poczekasz aż sama wstanie - będzie sobie skakała przy meblach, skoczek nie będzie jej potrzebny.

Na Twoim miejscu podjęłabym decyzję po rozmowie z lekarzem.

Mój mały pierwszy raz poskakał na skoczku parę minut dziennie jak miał 4 miesiące. Później zwiększałam czas i częstotliwość. Uwielbiał skoczka i jestem zachwycona tą zabawką. Dało nam to wiele frajdy, zwłaszcza jak się włącza muzykę i dziecko może sobie skakać w jej rytm. Przy okazji może samo się odwrócić gdzie chce i popatrzeć na świat z innej perspektywy.
Jak pracowałam wiele lat temu jako niania w USA to tam prawie każde dziecko miało skoczek, a nawet bliźniaczki znanego lekarza ortopedy skakały w nim non stop i nic im nie było.
Mojemu małemu również nic nie jest, rozwija się książkowo i bardzo prosto trzyma plecki za co nawet dostał ostatnio pochwałę na badaniu u pediatry. Ostatnio też robliśmy badanie na bioderka i są idealne. Mały ma teraz prawie 15 miesięcy.
Myślę, że wszytko jest dla ludzi ale z umiarem. Wiadomo, że nie powinno się wsadzać do skoczka dziecka na dłuższy czas i zbyt często jak jest malutkie. To samo się tyczy dzieci które z przyczyn zdrowotnych nie powinny korzystać z tego typu zabawek. Ale nie warto popadać w paranoje. Moim zdaniem korzyści ze skoczka zdecydowanie przewyższają ewentualne jego wady. To samo myślę o chodziku. Mój synek również miał chodzik. Tak samo jak ja i moje siostry. Żadna z nas nie ma najmniejszych problemów z postawą a jedna z sióstr jest nawet modelką. Więc nie rozumiem całego tego szumu i buntu przeciwko chodzikom i skoczkom.

Nie zgodzę się z Claire w ogole.

Claire a bylas u ortopedy? sprawdzalas swoj kregoslup?
A wsadzanie 4msc dziecka to juz w ogole horror.
Uwazam,ze to dziwne urzadzenie jest niezdrowe dlatego,ze obciaza stawy kregoslupa, dziecko przeciez nie ma wyksztalconego wzorca postawy, i mowienie,ze na pare min nie zaszkodzi, bujda. Zaszkodzi.
Ja jestem na nie.
A wy rupta co chceta.:)

My kupilismy dopiero teraz jak mala ma 7 miesiecy i siedzi juz sama.

:D Poskakala z 2 razy i wcale juz tam nie chce siedziec.. myslalam ze bedzie miala wiekszy fun z tego. :D