urodziłam 7 maja w wieku 17 lat z ciążą sobie radziłam świetnie tymbardziej że była planowana psychicznie byłam bardzo pozytywnie nastawiona bo chyba o to pytasz? Teraz jest cudownie i już sobie nie wyobrażam że mogłoby nie być Patryka razem z nami :]

Ja urodzilam 7 stycznia 2012 do 18 brakowalo mi 4 miesiecy a ciaza byla dla mnie najpiekniesza chwila mojego zycia teraz sie ciesze ze mam mojego szkraba:) wychowam wczesniej i pozniej bede miala spokoj z mezem:)

Urodziłam syna w wieku 17 lat do osiągnięcia pełnoletności brakowało mi 6 miesięcy,ciążę wspominam bardzo pozytywnie,nic mi nie dolegało,po urodzeniu ciało szybko wróciło do stanu sprzed ciąży :)

Urodziłam dwa miesiące przed osiemnastką. Ciążę znosiłam dobrze, byłam na nią gotowa, dzieckiem zawsze zajmuję się tylko ja i mąż, edukuję się zaocznie. Macierzyństwo to piękna sprawa :) Nigdy tego nie żałowałam.