Jeszcze nie jedź mi się sączyły wody płodowe parę dni:) I skurczy również nie miałam

chyba jak wody odchodzą, to należy od razu jechać do szpitala... (?)

jedz , bo 6 godzin od wypłynięcia wód może się wdać zakażenie do płodu i muszą Ci dać antybiotyk , ja tak miałam. Nic nie zwlekaj.

a jak Ci się sączą aż tak że cieknie po nogach to nie czekaj na nic tylko jedz. Jakby się zakażenie wdało nie daj boże to tragedia. Zawsze lepiej dmuchać na zimne. I jak odchodzą wody nie możesz już iść pod prysznic z tego samego powodu (zakażenia) chyba że dostaniesz ten antybiotyk. JEdz, jedz..

a widzisz,ja jestem osoba ,ktora przegapila odejscie wod plodowych :) nie wiem jakim cudem , ale tak bylo, ale tez jestem tego zdania ,ze powinnas jechac albo przynajmniej zadzwonic i sie spytac czy masz czekac na skurcze czy jechac

mi sie saczyły wody w poprzedniej ciaży w 36 tyg. poszłam do swojego gin a on mi odrazu skierowanie do szpitala.w szpitalu usg,badania i na drugi dzien wywoływali mi porod...stwierdzili ze dziecko jest na tyle rozwiniete ze nie beda ryzykowali zakazenia....i urodziłam w 36 tyg coreczke 10 punktów i wszystko oki....

Poczekam na męża i jedziemy. Także mam około godziny :) Mam nadzieje,że do tego czasu dostane już skórczy.

mi wody zaczęły się sączyć przed 14.o 16 pojechaliśmy do szpitala(czekałam na męża z obiadem,pozatym nie śpieszyło mi się bardzo... :P).o 19 podali kroplówke z oksy. o 23:45 mały był z nami.

dodam że nia miałam zadnych skurczy,a rozwarcie na 1cm

Weź torbę i jedź już dzisiaj do szpitala. Lepiej dmuchać na zimne:) Życzę powodzenia i lekkiego porodu!!!!!!!

powodzenia i szybkiego porodu :)