« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka
katiuszka

2015-03-28 09:12

|

Pozostałe

Samotny sobotni wieczór ... ( tzn bez partnera, ale z dziećmi w pobliżu)

Co robicie w takiej chwili?

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

hmmm, kąpanie dzieci, kolacja i spanie, a potem sprzątanie, zmywanie, prasowanie i gotowanie na drugi dzień. A jak juz sie obrobie, ok. 23-24 to chwile na komputer i lulu haha.
Nie chce mi się sprzątać.. wieczorem padam na nos. Myślałam, ze coś rozrywkowego :P mi podpowiecie hahaha :D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasia1426

jak uśpię Hankę, robię herbatę, włączam komputer, posiedzę na 40 :) potem obejrzę film albo poczytam bo w dzień nie mam jak :)
poogarniam i wypoczywam :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kajtusia987

Ja.nalepiej się relaksuje jak odsypiam. Więc ide spac razem z dzieckiem:D a jeśli mam siłę to oglądamy małych gigantów lub jakiś film akw luzny.lekki

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
luthien

Kładę spać Zuzię, a sama zamawiam jakąś pizzę czy biorę inną przekąskę, zabieram laptop do łóżka i oglądam film albo serial. I tak mi czas leci, nie sprzątam na wieczór nigdy, wolę się odprężyć

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pufiara

Sobotni wieczór spędzam zawsze z mężem, wieczór liczę tak po 19 ;) A w tygodniu to często pierwszą częśc wieczoru spędzam sama, dopóki mąż nie wróci z pracy więc wtedy : siedzę i czytam, siedzę przed komputerem, leżę i odpoczywam przed TV, usypiam nieraz razem z Dawidem a dwa razy w tygodniu mam maraton prasowania.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katiuszka

Sobotni wieczór spędzam zawsze z mężem, wieczór liczę tak po 19 ;) A w tygodniu to często pierwszą częśc wieczoru spędzam sama, dopóki mąż nie wróci z pracy więc wtedy : siedzę i czytam, siedzę przed komputerem, leżę i odpoczywam przed TV, usypiam nieraz razem z Dawidem a dwa razy w tygodniu mam maraton prasowania.
Mój akurat w soboty będzie pracowal wiec jestem z dziećmi sama.