ooj u nas to samo,a maly ma prawie 1,5roku. im więcej bodźców i wrażeń tym trudniej mu usnąć,zresztą miał tak od maleńkości.

oj to chyba normalne, bo gdy moj niemal pada na twarz i wydawac by sie moglo, ze od razu zasnie potrafi dlugo plakac, krecic sie kiedy normalnie do konca bajki nie dotrzymuje

rzadko sie to zdarza ,zeby sama nie zasnela w lozeczku, ale jak jest tak mocno zmeczona to rzeczywiscie ciezko ma, wtedy podaje jej herbatke ( chybaze pora na mleczko to mleczko ) i chwila moment zasypia przy piciu.

U mnie to samo...nie moze zasnąc ze zmęczenia, placze i wyglada jakby sam nie widzial co mu sie chce...nawet na cycusiu nie moze sie skupic wtedy...na szczęście nie często nam się to zdarza ;))))

było tak przez jakiś czas ale teraz jak jest zmęczona to po prostu pada.

my pilnujemy godzin snu zeby go za dlugo nie przeciagnac bo wtedy faktycznie jest marudny ..Maksio chodzi spac ok 19.30 i czasem jak sie przeciagala kapiel to juz byl nerw ..wiec zazwyczaj jest juz w lozeczku po 19 jeszcze sie pobawi wytraci reszte energi i sam sie wycisza w lozeczku i zasypia ..dzisiaj mial duzo wrazen wiec strasznie sie wiercil za nim zasnąl ..machal glową na prawo i lewo ;)