ja przed ciążą miałam zdiagnozowana nerwicę, w ciąży piłam melisę, albo ssałam takie tabletki meliski. pomagało na chwilę, ale tętno miałam chyba z 250 ;/ potem lekarz kazał brac magnez i troche lepiej było :

Mialam i sie okazalo ze cos z tarczyca nie tak. Robilas juz badania?jesli nie to polecam zapytac lekarza o ft4..bralamctabletki i mi to kolatanie serca troszke przeslo

robiłam bad na tarczyce przed ciaza i byly ok,
przed zajsciem w ciąze miałam juz problemy z serduchem.
Również biore magnez i czasem pije meliste.
Zastanawiam się czy "problem" sercowy nie będzie problemem przy naturalnym porodzie.

Czesto jest tak że jak ktoś ma chore serce to podczas ciąży lub po ciąży się ta choroba nasila. Lepiej skonsultuj się z lekarzem.

Ja kilka lat przed 2 ciaza leczylam sie na serce. Bradykardia i zespol wydluzonego QT w czasie spoczynku. W 2 ciazy doszly dodatkowe komplikacje a mianowicie dodatkowe skorcze komorowe i nadkomorowe. Te pierwsze sa gorsze. Wyladowalam w szpitalu, mialam wprowadzone leki i w 38tc kardiolog zalecil cc, bo ciaza byla duzym obciazeniem dla mojego serca. Objawy mialam takie jakby serce robilo mi fikolki w gardle. Nie bolalo mnie ale bylo to bardzo nieprzyjemnym uczuciem.

Robulam echo serca przed ciaza i bad wyszyly ok;) rok wstecz kardiolog stwierdzil stwierdzil ze to przez stres, nerwy, zmeczenie, wiec nie wiem czy mam sie teraz tym przejmowac bedac w ciąży, jak wiadomo serducho w okresie ciazy bije szybciej a moje skurcze sercowe pojawiaja ze raczej rzadko.