Kiciu. Życie i liczne doświadczenia ginekologiczne nauczyły mnie, że jeśli mam jakie kolwiek obawy, lęk, pobudki do tego aby myśleć że coś może się złego dziać, to jadę do szpitala to sprawdzić. Tam mają obowiązek skontrolować czy wszystko dobrze. Silny stres hmm... To wszystko zależy. Mojej znajomej w I ciąży zmarła mama, w II ciąży tato, ale urodziła, donosiła. A z pewnością to były potworne emocje negatywne. Ale wszystko zależy.. żadna ciąża nie jest taka sama. Ja po utraconej ciąży w kolejnej z córcia nagle w 25 tyg cały dzień nie czułam ruchów. I nie było siły. A dzień wcześniej miałam stres. Pojechałam do szpitala, i wszystko było dobrze wtedy na tym etapie. Nie raz warto sprawdzić i upewnić się po prostu że wszystko dobrze. A jak teraz? Nadal cię boli?

Ja też w pierwszej ciąży przeżyłam bardzo stresową sytuację, było to na początku. Nikt poza nami jeszcze nie wiedział wtedy o mojej ciąży. Z ciąża i synkiem wszystko ok, ale wtedy bardzo się bałam że coś się mogło stać przez ten stres. Lekarz powiedział, że wtedy najlepiej wziąć coś na uspokojenie. Nie męczyć się, tylko zażyć coś ziołowego. Jeśli masz się denerwować, czy nie spać w nocy to lepiej wziąć.