skaza to plamki jakby wypolerowane, zielone kupki. moja też miała wysypkę na twarzy przez 2 tygodnie i to taką porządną wyglądała jak poparzona, okazało się że mała się klimatyzowała tak mi powiedział pediatra. smarowałam to emolium P krem trójaktywny zeszło i nie ma do dziś :)

a jakich pieluszek uzywasz?moze dzidzia ma na nie uczulenie?albo moze ty zjadasz cos przez co dziecko ma kwasne kupki i przez to tak silne odparzenia....

Zmień lekarza-to po pierwsze....
Po drugie-mały może ma uczulenie na Bebilon....Mój miał na Nan Ha....Dostał Nutramigen na recepte i wszystko minęło.

moja koleżanka, przy skazie białkowej, karmiła dziecko tylko kozim mlekiem, i po tym mleku nic jej nie było, właśnie po bebilonie 1 też wyskakiwały jej krostki, ale potem się jakoś unormowało i jest ok

U nas wystapila taka "kaszka" na calym ciele, nie tylko na twarzy.Zielona kupka tez, wodnista i brzudko pachnaca.
Od momentu jak mamy mleczko odpowiednie przy skazie nie ma takich problemow.
Zmien lekarza i popros o recepte na mleko.