« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135
madziara135

2012-10-09 15:58

|

Rozwój dziecka

Skoki rozwojowe, jak wasze dzieci je przechodzily?

Witam,
chciala bym sie dowiedziec jak wasze dzieci przechodzily skoki rozwojowe? do niedawna w to nie wierzylam, ale moj syn jest na przelomie 11/12 tygodnia i od 2 dni caly czas jest marudny placze, za chwile jest wesoly i pieknie sobie gaworzy po czym znowu zaczyna byc marudny. Ciagnie sie za uszy, ciagle wklada [palce do buzi i jezdzi jezykiem po dziaslach. Nie mam czasu na nic bo jak tylko probuje go odlozyc do lozeczka i nakrecic karuzele to od razu placze.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pepe

moj mial podobnie :) ale u niego zazwyczaj jest tylko jeden dzien taki. Miedzy 8-9tygodniem mial tak ze tylko na raczkach chcial byc i marudzil.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
natalia22

Może ma kolkę ? Kochana rozpieściłaś niestety swojego malucha,nosząc Go:).

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

Może ma kolkę ? Kochana rozpieściłaś niestety swojego malucha,nosząc Go:).
wlasnie nie ma kolki, nie rozpiescilam go bo dopiero na rekach zaczelam teraz wiecej nosic jak taki marudny sie zrobil. Tak to mogl lezec w bujaczku albo w lozeczku i sie bawic :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

jesli to skok rozwojowy to musisz przeczekac zadnej rady ani lekarstwa na to nie ma niestety :(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roslina28

jak sie ciagnie za uszy to bym radziła sie wybrac do lekarza bo moze miec zapalenie ucha ( u mojego Tomka tak sie wlasnie to objawiało :/ )

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewa1986

jak sie ciagnie za uszy to bym radziła sie wybrac do lekarza bo moze miec zapalenie ucha ( u mojego Tomka tak sie wlasnie to objawiało :/ )
no wlasnie tez mialam to napisac :) moze ma jakas infekcje albo go uszka bola?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mroweczka78

Moja miała w 5 i 9 tyg., płakała (wyła) przez cały dzień bez żadnej przyczyny. Najedzona, brzuszek miękki, puszczała bączki normalnie, więc to raczej nie były problemy jelitowe. Po jednym dniu przechodziło jak ręką odjął. Co do ciągnięcia za uszka, to zgadzam się z dziewczynami, może synek ma jakąś infekcję. Spróbuj przycisnąć lekko palcami za uszami, albo miękką pieluszką tak, jakbyś chciała wytrzeć po kąpieli. Jak płacz się nasili, to może być coś na rzeczy.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madziara135

Moja miała w 5 i 9 tyg., płakała (wyła) przez cały dzień bez żadnej przyczyny. Najedzona, brzuszek miękki, puszczała bączki normalnie, więc to raczej nie były problemy jelitowe. Po jednym dniu przechodziło jak ręką odjął. Co do ciągnięcia za uszka, to zgadzam się z dziewczynami, może synek ma jakąś infekcję. Spróbuj przycisnąć lekko palcami za uszami, albo miękką pieluszką tak, jakbyś chciała wytrzeć po kąpieli. Jak płacz się nasili, to może być coś na rzeczy.
dotykam uszow tak jak piszesz, ale nie reaguje na to. obudzil sie teraz i gada namietnie do maskotki :D ciagle jednak wklada rece do buzi i s;ini sie jak perszing

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
kasiamaj

Wczoraj i przedwczoraj miałam identyczną sytuację, mała ma 2,5 miesiąca i tak samo się zachowywała chciała być tylko na rączkach bujana a jak ją do łóżeczka odkładałam lub obok w moim łóżku położyłam to płacz a wręcz histeria.. Dziś na szczęście spokojniej ale nie chcę zapeszać..:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marcelka089

Mój synek, nagle bez powodu, zaczynał wrzeszczeć, aż go w gardełku gryzło. Musiałam go wtedy mocno przytulić do siebie, cumel do buzi, mówić do niego, buzi w czółko, aż usnął na chwile i budziło się grzeczne dziecko:) nikt i nic inne nie pomagało.