szyjka wiekszosci kobiet skraca sie przed porodem co nie oznacza automatycznie ze zaraz urodzą , spytaj sie ile tu dziewczyn chodzilo z rozwarciem na 1-3 cm i tak sobie chodziły dobry miesiac , a czasem sie konczyło na wywoływaniu jak przyszło co do czego :)
kazda z nas jest inna , napewno oszczedzac sie nie znaczy lezec plackiem , nie dzwigaj , nie myj okien :)
ale z ta jazda samochodem to mnie przeraziłaś :p konno napewno nie powinno sie jezdzic ale samochodem .... :0

Od 31 tc miałam szyjkę na 1 cm, urodziłam 3 dni po terminie. Miałam po prostu dużo odpoczywać, też nie dostałam żadnych leków. Nie ma co się za bardzo stresować, należy unikać zbędnego wysiłku, podnoszenia cięższych rzeczy i zbyt długich spacerów.

Jak masz 100 km autostradą to jedź śmiało. A jeśli chcesz jechać po polskich drogach to i ja bym została w domu ;)

Nie przemęczać się to znaczy dużo leżeć, nie forsować się, czytać i odpoczywać. Mały spacer nie zaszkodzi, byle nie biegiem ;)

Ja słyszałam od mojego gin. że szyjka skraca mi się chyba od 4 lub 5 miesiące ciąży. Nigdy jednak nie powiedział mi ile tak na prawdę wynosi długość tej szyjki i co dokładnie powinnam robić. Kazał mi brać luteinę (ale to już od 7 tygodnia ciąży). Biorę ją do dzisiaj, chociaż w środę usłyszałam, że jest już lepiej. Szczerze mówiąć sama nie wiem jak to jest dokładnie z tą szyjką,bo bardzo ciężko jest mi dogadać się z tym ginekologiem. W rezultacie postanowiłam go zmienić na prywatnego i wizytę mam za tydzień. Obawiam się tylko, czy to nie za późno i jaka będzie reakcja nowego ginekologa na to, że tak późno zmieniam lekarza.

Wiem, że to trudne ale najlepiej jest leżeć plackiem. Ale może nie jest aż tak źle, bo położyliby Cię do szpitala i dali zastrzyki na szybszy rozwój płuc maluszka. Swoją drogą poprosiłabym o to lekarza prowadzącego. Moja znajoma też tak leżała, dostajesz 4 takie zastrzyki. Tak jest bezpieczniej dla maleństwa a nie zaszkodzi nawet gdy urodzisz o czasie. Porozmawiaj z lekarzem i daj znać co powiedział:-) pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrowia i cierpliwości:-)