Witam przede wszystkim nie panikuj,ja w 35 tyg już wogóle nie miałam szyjki i rozwarcie na 2 cm,kulałam się tak do 39 tyg,wtedy też malutka się urodziła.Najważniejsze żebyś zastosowała się do zaleceń lekarza a zobaczysz że będzie dobrze,dużo wypoczywaj i nie stresuj się,lekarze mają to do siebie że muszą nas czasami postraszyć,głowa do góry,pozdrawiam.

ja mam skrocona o 3cm od 34tygodnia... i lekarz mi powiedzial ze spokojnie donosze.... no moze tydzien przed terminem wyjdzie ;))
mam duzo wypoczywac;)

Duzo dziewczyn chodziło z rozwarciem i zdarzało się,że przenosiły ciążę :) Nie przejmuj się na zapas , możesz urodzić wcześniej ale nie musisz, a z dzidzią nic się nie stanie , przecież nie oddajesz się w ręce rzeźników :) Nie martw się , a będzie dobrze ;)

Tak ja mam krótka szyjkę niemal od początku ciąży,w 19 tc jak już miała 2 cm założyli mi pessar,dzięki niemu dotrwałam do dzisiaj,ale ostatnio mimo pessara szjka uległa skróceniu na 1,5 cm. Generalnie lezenie i oszczędzanie się. Też dają mi jeszcze 4 tyg.bo wtedy będzie juz pessar usuwany i może się zacząć...
Ale jak Ty nie masz pessara to uważaj na siebie,jak najmniej chodzenia,a dużo leżenia. Trzymam kciuki

Dzieki dziewczyny:) Mam nadzieje ze chociaz 2 tyg malutka jeszcze posiedzi w brzuchu :)

Nie martw się, ja od 20tc mam szyjkę 1cm i już 15 tygodni minęło i nadal nie urodziłam :) po prostu więcej odpoczywaj :)

Ups, sorki, źle przeczytałam, zamiast "mm" przeczytałam "cm"..