przede wszystkim magnez. Ja brałam 2 razy dziennie no i nospa :)

u mnie chyba od 6 miesiąca były

hmmm skurcze o ktorych mowisz nie powinny po pierwsze boleć więc może lepiej najpierw skonsultuj z lekarzem zanim zaczniesz brać cokolwiek. A co do samych skurczy to ja bralam magnez ale w normalnej dawce w ogólnych witaminach dla kobiet w ciąży. Te skurcze mają na celu przygotować i wytrenować macicę do porodu to logicznie myśląc chyba lepiej że są niż żeby ich nie było, niech się trenuje brzusio bo napinając poślady nie urodzisz :P

Każda odczuwa te skurcze inaczej. Jedną mogą boleć przez naciągającą się skórę ale nie powinny boleć jak to dziewczyny piszą "jak na okres" Ja odczuwałam je jako nieprzyjemne mrowienie i twardnienie brzucha.

one mogą być lekko bolesne, mnie akurat nie bolały, ale jestem pewna, że niektóre kobiety mają bolesne i to nie oznacza nic złego. Ja również odczuwałam je bardzo szybko, nie pamiętam dokładnie od kiedy, ale szybko i nawet pytałam moją gin o to, bo wszyscy się dziwili, że mam je tak wcześnie. Oczywiście usłyszałam, że to normalne :)

tylko, niestety, nie wiem jaki to rodzaj bólu. Ale skoro Rika pisz, że nie powinien być taki, jak na okres, to widocznie tak jest :)

ja odczuwałam twardnienie i lekki ból podbrzusza (nie za każdym razem bolało). Można wziąć Nospę

te skurcze to normalna reakcja macicy , która się przygotowywuje do porodu , ja na to nic nie brałam , ale jeżeli mocno cie to męczy to pogadaj z lekarzem , moze przepisze ci magnez .

ja miałam od 18tc do konca, przez to plamilam, skróciła mi się szyjka i miałam zakładany pessar, większość ciąży musialam leżeć
a objawy - drętwienie brzucha, napinanie, naciąganie, lekko bolesne

lekarz powiedział że w 18tc to nie było normalne, było zagrożenie porodu przedwczesnego

bralam magnez, nospę, jak przestała działac to nospę forte, później scopolan