« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
biedroneczka83
biedroneczka83

2016-03-20 15:00

|

Poród i Połóg

Skurcze porodowe. Pomocy! Ratunku! Rodzę haha uśmiechu nie mogę wpisać.

A tak serio i poważnie. Do mam, u których poród zaczął sie skurczami.
Od rana utzymują sie skurcze. W tej chwili są ok co 15 minut. Około, bo jest przerwa 20, 17, 16 minut. Takie nie jak w morde strzelił 15 minut tylko 2-3 minuty różnicy. Stąd moje pytanie. Czy tak miałyście i czy mogę być to te właściwe? Zaznaczę, że bolą w dole brzucha i w dole pleców. Wiem, głupie pytanie przy drugiej ciąży ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
halunia

Ja takich skurczy dostałam e poniedziałek wieczorem. We wtorek rano nic, i wróciły wieczorem. Dopiero w piątek o 1 w nocy mnie przyjęli na porodowke, jak już miałam 4cm rozwarcia. Dobę prędzej miałam silne skurcze co 3-6min ale odesłał mnie do domu, bo miałam tylko 1cm rozwarcia no i nieregularne skurcze.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
daja15

Ja tak przechodzilam cala dziedziele i to na zakupach pozniej troche ucichlo. Wieczorem a raczej w nocy po 22 doszlo rozwolnienie i odszedl mi czop pojechalam na porodowke ze skorczami co 4 min o 6 rano urodzilam

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
asia0000007

A ja bym pojechała na ip zbadać się -najwyżej cię puszczą do domu...zwłaszcza że drugi poród może się szybko i naglę zacząć -bynajmniej tak było u mnie;) powodzenia

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
verrerie

Skurcze dostalam juz dwa dni przed porodem ale nie zorientowalam sie ze to to. Dwie noce przed porodem juz nie spalam bo bardzo bolal mnie brzuch. W kolejna noc bolal juz tak bardzo ze zadzwonilam do szpitala. W szpitali dowiedzialam sie ze mam skurcze co 15min - o 5 rano. O 8 rano byly co 10min, a o 10 co 5min. Tak to mniej wiecej wygladalo.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
aicik

ja takie mialam caly dzien tydzien przed porodem a potem na wieczor przeszlo i cisza z tymze byly nieregularne raz co 15 min raz co 2min a raz co pol godziny...ajak mialam rodzic to w ciagu 2h rozkrecily sie bardzo ze musialam jechac na ip i urodzilam cdzulam ze to juz te i ze teraz....ale pamietam ze akurat caly dzien jezdzilalm po lekarzach z mlodym i caly dzien mialam takie skurcze i myslalam ze to juz i torbe mialam ze soba...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
arletka1991

I jak tam?
Ja miałam przy porodzie najpierw co godzinę przez cały dzień, pod wieczór co 15minut, wzięłam prysznic, nasiliło się tylko i były co 2-3 minuty, ale nie bolały jeszcze aż tak, jednak mąż mnie namówił, żeby jechac ;P I miał rację, bo tam już zaczęło baaaaardzo bolec ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
biedroneczka83

Ok 1 w nocy skurcze ustały ;/ Wnerw... Jesli do środy nie urodzę, lekarze chce kłaść "na poleżenie" do szpitala. Wywoływać będą dopiero po świetach a mi sie nie uśmiecha taki interes. Termin na dziś

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
magdalencia

ja w 3 ciąży skurczy regularnych dostałam na 1 h przed urodzeniem córki :) w ten sam dzień z rana miałam wizytę u swojego gin i ona mnie uświadomiła że rodzę :) gdyby nie ona to chyba bym w domu urodziła bo wszystko szybko szło, przyjęli mnie na oddział i po godz urodziłam, tak to miałam skurcz raz gora 2 na godzinę ;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
biedroneczka83

Dzisiaj też już sie zaczęły. Znowu co 15 minut. Nie zastanawiały by mnie gdyby nie to, że bolą w dole pleców i podbrzuszu. Ale też są na poziomie 15-20 minut

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
pollym

U mnie tak się zaczęło o 6 rano, spakowałam się do szpitala i w drodze (jakieś 3h później) skurcze miałam już co 2/3 minuty. Ale urodziłam dopiero przed północą.