Hej kochane! Odstawiłam tabletki antykoncepcyjne (Naraya). W piątek powinnam wziąć pierwszą tabletkę po tygodniowej przerwie, której oczywiście nie wzięłam. Wczoraj zaczęłam rano źle się czuć, tzn. bolała mnie głowa, po południu miałam mdłości, zawroty głowy i czułam się ( i również tak wyglądałam ) jakbym wzięła jakiś narkotyk (powiększone źrenice, raz biegałam w kółko jak szalona i śmiałam się z niczego, a za chwilę było mi słabo i prawie zasypiałam). Dzisiaj jest tylko trochę lepiej. Czy mogę w jakikolwiek sposób opanować te objawy? Jak długo to może trwać?

Czuję się jakbym zwariowała :P Ale to wcale nie jest śmieszne bo ja w takim stanie ledwo daję radę zająć się synkiem. Jeśli wiecie jak mogę trochę "uciszyć" te objawy, to pomóżcie!