« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgorzatka91
malgorzatka91

2013-08-13 19:58

|

Uwagi i opinie

Ślub kościelny...Proszę napiszcie co byście zrobiły na moim miejscu

Dzisiaj przyszedł do nas teść.I zaczął mówić swoje morały jak to tak może być,że nie mamy ślubu koscielnego,że ludzie będą głupio gadać,że jak pójdziemy do kogoś na wesele to będzie każdy na nas krzywo patrzył,etc...
Nie wiem za bardzo co mu mam mówić bo jak juz tutaj pisałam mam czasami z moim różne jazdy.I nie chce brać póki co kościelnego.Jak mi kiedys doradziłyście nie mówić nic teściom tylko byś my między sobą to wyjaśnili.No i tak też zrobiliśmy.Powiedziałam mojemu,że jak się zmieni to ślub może być za rok.
A tu nagle wpada teść i mówi nam byś my zrobili razem ze chrzcinami...No przecież masakra jakaś...
Co byście zrobiły albo powiedziały?
Troszke chaotycznie napisane ale jestem wkurzona ... :/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
jakaatarzyna

Jesteś już dużą dziewczynką i powinno Cię nie obchodzić co mówią inni. Żyj jak Ty chcesz.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
malgorzatka91

Dodam jeszcze że teściowie są bardzo katoliccy i obawiam się,że jak teggo szybko nie ogarniemy to się \"śmiertelnie\" na nas obrażą...Bo już maja wąty,że wzieliśmy tylko cywilny.A kościelny mówiliśmy, za nim będzie dziecko...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mama4412

a co to tesciu ma do gadania.. moj tez mezowi truje dupe jak se wypije ale wcale nas to nie interesuje..mamy czas:))
ty musisz sama byc gotowa a nie na sile

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
0owl0

Absolutnie nie daj się nikomu naciskać w tej kwestii. To będzie Twój ślub, Twój mąż i Twoja decyzja. I to bym powiedziała. Że bez urazy, ale jesteś na tyle dorosła, aby podejmować sama takie decyzje i jeśli uznasz to za dobry pomysł to weźmiesz ten ślub bez namawiania a jeśli nie, to też powinni to uszanować.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
marta132

Dodam jeszcze że teściowie są bardzo katoliccy i obawiam się,że jak teggo szybko nie ogarniemy to się \"śmiertelnie\" na nas obrażą...Bo już maja wąty,że wzieliśmy tylko cywilny.A kościelny mówiliśmy, za nim będzie dziecko...
Za co mieliby się obrażać? czasy w których oni byli młodzi już dawno temu minęły.Nie wiem jakimi kategoriami myśli twój teść ale z pewnością nikt w dzisiejszych czasach o zdrowych zmysłach na was krzywo nie będzie patrzył przez to,że nie macie ślubu kościelnego,jakiś absurd.Takiej decyzji trzeba być w 100 % pewnym,nie ma pośpiechu bo przecież to nic między wami nie zmieni.Chyba najważniejsze jest to,że się kochacie,jesteście ze sobą,to ma być wasza decyzja a nie teścia czy teściowej.Najbardziej wkurzają mnie właśnie tacy zagorzali katolicy,czasami zapominają o tym co jest na prawdę ważne w życiu liczy się tylko to co ludzie powiedzą.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
gumisiowa

Słuchaj coś Ci napisze...Miałam podobna a nawet identyczna sytuację jak TY...nalegali bardziej na nasz slub niż my...mimo że ani nie mielismy dzieci ani ich nawet nie planowalismy...W koncu uleglismy,doszło do slubu,koscielnego.Chociaż nie dogadywalismy sie zbytnio już dłuższy okres ja młoda tłumaczyłam sobie że napewno kazdy ma tak jak my i że to przejsciowe...Dwa miesiace po slubie nie wytrzymalismy,odeszłam od niego..Mam żal do siebie i po czesci do starszych ...Ja nie byłam gotowa na ślub,a co wiecej,nie byłam gotowa na ślub z nim...Chociaż mija już 3 rok odkąd z nim nie jestem,ciągle pluję sobie w twarz po co sie spieszyłam,bo na kocią łape to tamto i sramto..Jesli żyjecie teraz tak i dajecie rade a Ty jeszcze nie jesteś pewna czy chcesz go brac to posłuchaj dobrej rady i sie wstrzymaj bo ślub można wziac w każdej chwili a rozwodzic sie itd jest troche gorzej.A co do tescia powiedziec??np to że jest to Wasza sprawa i nie pozwól by to tesc kierował Twoim (Waszym) życiem.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
zena

Jesteś już dużą dziewczynką i powinno Cię nie obchodzić co mówią inni. Żyj jak Ty chcesz.
tak samo myślę:)