Dlatego ze dziecko sie pzyrzwyczja i na poczatku ciezko mu go przytrzymac,moj synek od niedawna dluzej go ssie,jednak czesciej musze mu go przytrzymywac bo sie denerwuje jak mu wypada, a do snu jest niezbedny i budzi sie czesto jak mu smok wypada
Ja dalam synkowi wczesnie bo i tak karmilam go butelka,mial moze dwa tyd (a moze wczesniej)...to jednak dobry uspokajacz.

Mojej malutkiej dałam od samego początku jako uspokajacz bo się darła non stop kolki,bardzo go polubiła i zdał egzamin jako uspokajacz.Czy ciężko oduczyć?nie wiem bo jak miała 6 miesięcy i przechodziła ząbkowanie to sama odrzuciła smoka i już nie wróciła do niego-całe szczęście.Przy małych dzieciach-nie umieją ssać tak tego smoka cały czas wylatuje ja małej podkładałam pieluszką tetrową.

i tak jak Aneta czesto czyms przykladam,tylko ze maly ze wszystkim sobie radzi i przewaznie odpycha to czym przytrzymuje smoka.
Nie wiem jeszcze ile do kiedy,bo u nas za wczesnie ale moze do roku

jakos tak w wieku Twojego dziecka żeby troszkę oszukać, bo ciągle chciała cyca by zasnąć - nie lubiła wypluwała. Ale czasem nam pomagał, dziś dostaje smoka by zasnąć, albo gdy sie w nocy przebudzi i jak tylko zaśnie to go wypluwa:)

ja juz w szpitalu dawałam małemu smoczka ale mogłam go dawac tylko przy jednej pielegniarce bo jak inne przychodziły to trzeba było chowac bo sie darły. mały lubi smoczka ale czasem mu odbija i wypluwa jakby na zlosc i sie smieje. a czy łatwo to chyba zalezy od dziecka u mojej szwagierki dziecko ma dwa latka i dalej smoka doi i drze sie jak mu sie go zabiera.

ja daję od początku, niektóre dzieci mają mega potrzebę ssania i jak się karmi piersią to brodawki już nie wytrzymują - tak było w moim przypadku. Uzywamy smoczka do usypiania - a jak Tosia juz zasnie to sama go wypluwa i nie budzi się :-) to nie jest SAMO ZŁO jak niektórzy mówią

Natankowi dałam smoczek jeszcze w szpitalu, jak miał 2 dni:) do tej pory uwielbia ssac smoka(ma 15 m-cy), chociaż odzwyczajam go od niego, daje mu tylko do spania i w sytuacjach awaryjnych;
ale i tak jestem bardzo zadowolona, smok ratowal mnie w roznych sytuacjach, moja siostra ma dwoch synow i zaden nie chcial smoczka, i mowi ze przeszla przez to koszmar, musiala ich godzinami usypiac czy uspokajac, moj wystarczy ze dostanie smoka i jest cisza:D


a jesli chodzi o początki, to odrazu ssał ładnie i nie wypadał mu, nie musiałam go uczyć- miałam smoczek z nuka i wg mnie jest najlepszy

wg mnie jak dziecko nie wymaga smoczka to nie należy mu go podawać. starsza córa nie potrzebowała i choć miałam dla niej smoczek to jej nie dawałam, młodsza miała potrzebę ssania ale nie umiała go trzymać w buzi i dawałam jej bardzo rzadko i przytrzymywałam. jak dostała pierwszy raz miała kilka tyg i miała go ze 3 m-ce. z opowieści moich znajomych każda miała problem z odzwyczajeniem dziecka od smoczka.

Moja córeczka od 2 miesiąca dostawała smoczka do spania i tak jest do dzisiaj (ma roczek), tylko na noc. ale już mnie przeraża wizja oduczenia jej od tego smoka nocnego, oj będzie ciężko...

koniecznie chce oduczyć ją jak najszybciej bo dziecko 2 latka ze smokiem to nie fajny widok.
ale się boje tych histerii ;)