Jeśli naprawdę leje i jest zimno to bywa cięzko, chodziłam z nim latem gdy padał deszcz, tylko jest problem bo pod folią nic nie widzi i mu sie nudzi;)Myslę ze należy wychodzic w ( prawie)kazdą pogodę, bo to wzmacnia odporność dziecka.

wprawdzie swojego jeszcze nie mam, ale opiekuję się chrzestniakiem i jestem za tym, żeby wychodzić codziennie. jakiś czas temu byłam z nim na kontroli po chorobie i pani doktor powiedziała nawet, że starsze dzieci w czasie choroby o ile nie ma dużej gorączki, silnego kaszlu itp a ma energię to powinno się ciepło ubrać dziecko i wyjść na 20 min np przy okazji wycieczki do sklepu czy apteki.

Ja zazwyczaj jestem przymuszona chodzby na krotki spacerek,ze wzgledu an zakupy..nie wycyrkluje z pogoda jak musze cos kupic to bez wzgledu na pogode wychodze.Jak by lalo caly dzien to bez sensu wychodzic,najwyzej jutro wyjde,tak samo jak jest duzy wiatr,co to za przyjemnosc? Ogolnie duzo wychodzimy,codziennie jak na razie,na spacerek lub jak juz pisalam na zakupy,chodz wiadomo jak na zakupy to tylko po drodze mamy spacer :)

ja jesli nie wychodze na zawnatrz,to weranduje malenka na balkonie,jakies 30 min do 1h :)