moj tez niestety spadl ale asekurowal sie raczkami wiec jakos miekko wyladowal bo jest dosc pulchny nic mu nie bylo ale strachu sie najadlam...starszy syn tez niestety tak mial...dobrze ze nisko bylo...obserwuj nicnie powinno sie stac..chyba tyl glowy jest gorszy...niestety takie akcje sie zdrzaja..jajuz jestem wyczulona i staram sie zostawiac mlodego wlozeczku bo strasznie sie turla po lozku...

Nie przejmuj się, takie sytuacje się zdarzają. Jeżeli zachowuje się normalnie to bym po prostu obserwowała. Zuza nie raz spadła z łóżka, i nigdy z tego powodu nie byliśmy z nią w szpitalu, bo zawsze po chwili płaczu zachowywała się jak zazwyczaj

Hey u mnie tez byla taka sytuacja pamietam maly mail wtedy 7 miesiecy bardzo plakal skonczylo sie na wizycie w szpitalu. Lekarz kazal go obserwowac czy nie wymiotuje i zwracac uwage na zrenice plus nie pozwolic aby maly zasnal przez najbliższe godziny.
Lekaz