Mamy łóżko zabudowane z boku, ma 5 lat i nadal nie wyobrażam sobie żeby tego nie było, bo w nocy się wierci i na pewno by spadł.

Wydaje mi sie, ze to zalezy od dziecka. Dzieci znajomej od 2 roku zycia na normalnych lozkach i to nie postawionych przy scianie, wiec z zadnej strony nei maja ograniczenia. Non 4-latka tak sie wierci, ze i z barierka udalo jej sie spasc

My mamy łóżko wysuwane mlodsza spi u góry a starsza na dole żadna jak narazie nie spadła.

nie nic nie dawałam , spadł chyba 2 czy trzy razy w nocy z łóżka , raz spał tak twardo że nawet się nie obudził :P

Czyli pewnie najbardziej to zależy od temperamentu dziecka i jego snu. Właśnie zastanawiam się, czy mój 4latek długo będzie się przedstawiał na takie otwarte spanie, czy to nie będzie problem. Pamiętam, jak mnie w dzieciństwie rodzice krzesłem podpierali :D

Zalezy od dziecka. Moja najwyzej lezy w poprzek ale nie spada z lozka wie gdzie jest granica. Ma 3,5 roku i od 1,5 spi normalnie.

Moj czterolatek strasznie sie kreci w nocy. Ma lozko w ksztalcie auta i cala noc slysze jak sie glowa obija. Z normalnego by spadl. A tez bym chciala mu zmienic.

U naszej córki to długo będzie potrzebne. Ma 3.3m i z każdej stronę musi mieć zabezpieczenie. Nawet jeśli śpimy we troje a ona w środku jest ryzyko że gdzieś się wymsknie.

Kurcze, no to zależy, jak wiesz że twoje dziecko w nocy "szaleje" po całym łóżku to jasne że trzeba go osłonić, żeby nie spadło. moja córka teraz ma 3 lata i juz od dłuższego czasu śpi sama w łózku i nie potrzebuje ochraniacza przed upadkiem, jest spokojna podczas snu, za to młodsza dwuletnia ciągle spi w łózeczku bo skacze w nocy po całym łózku