Tosia zaczęła spać we własnym pokoju w momencie, w którym przesypiała noce- czyli miała niecałe 3 miesiące. Moim zdaniem nie jest to za wcześnie, skoro masz pewność, że nie budzi Ci się w nocy to warto spróbować położyć ją we własnych czterech ścianach :)

Moja corka w swoim pokoju spi juz jak miala 3 tyg budzi sie dwa razy w nocy na mleczko.Jakos nie mam zadnych obaw i nadal w nim spi:)pozdrawiam.

od urodzenia

Moja mała spi od niedawna. A jak sie obudzi to biore ja do siebie i spi z nami do rana heh :)

Olivia spała sama w swoim pokoju jak skończyła 2 miesiące.Byłam zdziwiona,że nawet nie zapłakała.Po prostu położyłam ją i wyszłam z pokoiku a ona w ciagu 3 minut zasneła-tak jest do dziś.Wstawałam do niej wtedy ok 2 razy na karminie.Zostawiałam włączoną nianię w jej łóżeczku i otwarte drzwi.Zauważyłam,że lepiej śpi w swoim pokoju jak z nami.Wiadomo każdy w nocy to się zawierci to wstanie do toalety lub chrapnie a u siebie ma święty spokuj :)

Od samego początku śpi we własnym pokoju.

Pierwsze 2 tygodnie(albo i mniej) spaliśmy u niej, ponieważ nie wiedzieliśmy czego się spodziewać, jak będzie z karmieniem itd, ale po niecałych 2 tyg zaczęła przesypiać całe noce, więc stwierdziliśmy, ze tez chcemy się pożadnie wyspać, a nie spać jak na szpilkach, budzeniu każdym szurnięciem kołdry albo kwęknięciem przez sen.

Nie używaliśmy zadnych monitorów ani niań.

Po Naszym wyprowadzeniu się z jej pokoju Nawet Zuza lepiej spała, także dłużej z nocy na noc.