u mnie pomagały tylko czopki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe ponieważ podczas ząbkowania mój synek dostawał 40 stopni gorączki. Stosowaliśmy też dentinox gel ale nie za bardzo pomagał.

Haha- sprawdzone sposoby :) Trudno powiedziec, bo wszystko zalezy od dziecka, jedno pzechodzi zabkowanie zupelnie bezobjawowo, a inne drze sie w nieboglosy i zadne sposobki nie dzialaja.. U mnie jest tak, ze Maly nie ma goraczek i innych takich, za to jest marudny, placze, wgryza sie we wszystko co mozliwe i tak naprawde tylko dentinox uzywany kilka razy na godzine chwilowo pomaga..

Podobno Bobodent jest dobry-znieczulający.

U nas chyba zapowiada się na zęba i jak na razie po tym żelu mała się uspakaja. Zobaczymy co będzie poźniej.

My God- PRZECHODZI, mialo byc- to literowka, a nie blad orto:)

U nas z zębami nie było tak źle... to zależy od dziecka. Jak już był marudny to pamagał zimny gryzak, lub surowa twarda marchewka. A teraz ma już ponad 14 miesięcy i zęby wychodzą nawet nie wiem kiedy... muszę sprawdzać palcem:)bo z tyłu nie widać

ja niestety nie mam nic :( dentinox chwilowo pomagał a teraz klapa :(

zel Dentinox, zimne gryzaki i duuuuuuzo cierpliwosci...

u Maksia było całkiem spokojnie, tylko gryzc cos chciał, no moze czasami jak był nie spokojny to viburcol mu podałam, a u Kajtka? zobaczymy mam nadzieje ze tez bedzie dobrze