« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
roksana
roksana

2013-01-08 15:57

|

Pozostałe

Stanik... Karmienie piersia

Czy zakladacie tylko te specialne do karmienia czy normalne z fiszbinami tez? Stwierdzilam ze moje piersi wygladaja okropnie w tych stanikach do karmienia i zaczelam w dzien nosi normalne staniki takie jak przed ciaza a na noc zakladam te do karmienia. Ale zastanawiam sie czy nie ucierpi na tym laktakcja bo nasluchalam sie ze piersi nie powinny byc zbyt mocno uciskane itd. I juz sama nie wiem co myslec a nie chce patrzec w lustro i widziec jak one zwisaja :/

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
iza1989

Ja noszę tylko normalne staniki ale bez push up :p i laktacja na tym nie ucierpiała :) karmię synka już 7 miesięcy :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mysza88

ja na początku nosiłam staniki do karmienia ale jak piszesz piersi w nich wyglądają tragicznie teraz nosze normalne nawet z push up i nic się nie dzieje, mleka nie brakuje, zastój się nie robi.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
xxmadziaa785xx

Ja też nie lubię swoich piersi w tych stanikach do karmienia, ale jest mi wygodniej niż w zwykłych. A na co dzień noszę sportowe topy. Z tym, że ja mam małe piersi i nie potrzebuję nie wiadomo czego :P

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
maartuchaa

ja mam staniki do karmienia z fiszbinami :) polecam z firmy Alles

http://www.dlazmyslow.pl/kategoria-1-27,Bielizna-do-karmienia.php

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
miedziana

Kup sobie porządny, ładny, lekko usztywniany i na fiszbinach stanik do karmienia. Są bardzo wygodne i przede wszystkim nie czuję się jakbym nosiła cycki w białych płóciennych workach powieszonych na szyi ;) Laktacja mi przez to nie ucierpiała, na nią akurat miały wpływ inne rzeczy: weekendowe wyjazdy na studia, zapalenie piersi.