Ja byłam wychowana na starych bajkach i baśniach braci Grimm. I jestem. I żyję. Uważam, że dziecku nic nie będzie, jeśli trochę rozbudzi się jego wyobraźnię.

Tak, bo zawsze w tych skrajnych sytuacjach jest jakiś morał, a przerysowanie wydarzeń pomaga dziecku zrozumieć konsekwencje. A Muminki są super ekstra

ja jestem z 93 i też je oglądałam, uważam że jeśli nam się od nich w głowach nie poprzewracało to dziecku też nie i można spokojnie włączyć

Hmm.. moje dzieci raczej nie ogladają, ale nie dlatego ,zebym im zakazywała (czasami jakiś Tom and Jerry sie zdarzy). Synek sam wybiera inne. Nie pozwalam mu za to na ogladanie nowoczesnych bajek pelnych przemocy najczesciej japonskiej produkcji.

Wole by oglądała te bajki wspomniane wyżej. Ja je oglądałam i nawet teraz lubie sobie puścić czasami. Jakoś w głowie mi sie nie oomieszało. Bardziej martwią mnie bajki typu Hanna Montana, Jessie czy Violetta. Dzieci kopiują głupie zachowanie głównych bochaterek, widze po mojej siostrzenicy, a potem zaczynają sie problemy.

tes :stare bajki " moze i czasami i brutalne ale maja za to zawsze jakis moral , dzieci nie odbieraja pewnych rzeczy tak jak my , mysle że czesto dorosli nadinterpretuja pewne sprawy , szczegolnie w dobie superniani i mody na wychowanie małego geniusza .
Co innego japonsja manga , al ete bajki sa skierowane bardziej do młodziezy niz małych dzieci .
A propos ciekawskiego Georga ( polski tytuł ;) ) corka kolezanki przze tą bajke cofala sie w rozwoju i wolała jak ta małpka na pewne rzeczy , w stylu OOOOO ! ;()