Mam dwa bo mam dwoje dzieci , ale nawet jednemu warto kupić dwa krzesełka , zawsze może postawic tam ulubionego misia :)

a nawet 3, a jak srele z przedszkola sie przyjda pobawic to jak to tak, na podlodze usiada:P

poza tym misie na herbatke zaprosic... ale to juz wiesz, dziewczynskie sprawy hehehe

Moja miała dwa :) Dokłdanie - misie też piły herbatkę 

Póki co jedno, a i tak jeszcze mało na nim siedzi mały adhd, woli stać przy stoliczku i rysować. Pewnie to wynik za krótkich jeszcze nóżek :P 
Jak będzie większy to pewnie mu zainwestujemy w drugie, może będzie miał kolegów ;)

poducha,moj maly bedzie tate zapraszal na pifko przy stoliczku :PP ale macie racje,mi troszke szkoda miejsca na to drugie krzeselko ,ale jak juz kupywac to tak jak nalezy a nie na pol gwizdka :)

akjamko a moze taboreciki? te "ikejowskie" np. malutkie, zawsze mozesz wsunac i duzo miejca nie zajma, kumple niespodziewanie wpadna na browara to bedzie gdzie usiasc

w ikeowskich nogi można wyciagnać i schować a dostawić w razie gości ;)