« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8
8karo8

2015-07-02 17:45

|

edyt. 2015-07-02 17:49

|

Rozwój dziecka

Stosowanie kar a zle zachowanie. Prosze o porady

Moje dziecko 25 msc ma jak kazdy dwu latek lepsze i gorsze dni, to wiadomo :p ogolnie jest bardzo grzeczny ale miewa swoje napady. Problem w tym ze jak cos zle zrobi to nie wiem jakim sposobem mu wytlumacxyc ze to jest zle. Nie bede go bila przeciez.... Krzyk pomaga na troche nie powiem, ale czasami musialabym kezyczec co chwile a nie mam na to ochoty. Do tej pory kara bylo postawienie w kącie na 2 min albo posadzenie na krzeselku w odludnym miejscu. Ale jemu sie to podoba i tylko nakreca zle zachowania. Przykladowo. Wezmie wode i ha specjalnie rozleje, stawiam go do kata. Tlumacze ze tak nie wolno, ze bede smutna bo podloga sie popsuje, misio sie przewroci na wodzie czy cos. Pytam sie go czy dobrze zrobil czy zle on mowi ze zle. Pytam co trzeba w takim razie zrobic on na to przepraszam i daje buziaka. Po czym mija 3 min i idzie specjalnie przewrocic krzeslo, sam sobie mowi kara, idzie do kata, mowi " zle" i " plasiam" , wychodzi z kata , biegaa po domu i krzyczy dupa dupa dupa znowu mowi kara i idzie do kata i " zle" i plasiam i tak w kolko. No cyrk na kolkach. Moze wy macie rady, jakim sposobem wytlumaczyc ze kara jest po to aby nie robic zle. Ja go tylko nakrecam do zabawy w zle rzeczy z tego co widze.

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agawita

Na mojego kary też nie dzaiłają, tylko rozmowa aż do skutku( najwyraźniej musi minąc pare lat, żeby wsztystko pokapował).
Jak już jest bardzo niedobry to sie pokłócimy i idzie za karę ( przeważnie z płaczem do pokoju)tam sie wybeczy i przeważnie jest spokój na jakiś czas. Nie wiem czy to pedagogiczne, ale cóż...;)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

Niezły agent z tego twojego dziecka. Zastanawiam się chwilę co by ci poradzić i chyba mam pomysł. Wydaje mi się że za często stosowała ś wobec dziecka kary, dlatego odniosło to skutek odwrotny od zamierzonego. Wg mnie powinno się najpierw kilka razy upomnieć dziecko, a dopiero jeśli to nie skutkuje i widać że dziecko mimo upomnień robi coś z premedytacją to dopiero wówczas karać. I nie mam tu na myśli że np. Dziś rozkal wodę i go upomniał to jak zrobi to jutro to od razu kara. Moim zdaniem powinno być tak że jak ta weode w ciągu godziny rozlal kilka raxy i mimo upomnień nie przestaje dopiero można zastosować karę.

No ale skoro kary nie skutkują to może zamien kary na nagrody. Np. Zrób tablice gdzie za dobre zachowanie zbiera naklejki. Ustalcie za co konkretnie naklejki się należą i po zebraniu określonej puli dziecko będzie miało jakąś nagrodę np. Pójście na lody, na basen, do zoo. Na początku coś bardziej abstrakcyjnego z czasem skromniejsze prezenty. Za zle zachowanie naklejki mogą być zabierane - tylko tu rozważanie żeby dziecko się od razu nie zraziło.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Niezły agent z tego twojego dziecka. Zastanawiam się chwilę co by ci poradzić i chyba mam pomysł. Wydaje mi się że za często stosowała ś wobec dziecka kary, dlatego odniosło to skutek odwrotny od zamierzonego. Wg mnie powinno się najpierw kilka razy upomnieć dziecko, a dopiero jeśli to nie skutkuje i widać że dziecko mimo upomnień robi coś z premedytacją to dopiero wówczas karać. I nie mam tu na myśli że np. Dziś rozkal wodę i go upomniał to jak zrobi to jutro to od razu kara. Moim zdaniem powinno być tak że jak ta weode w ciągu godziny rozlal kilka raxy i mimo upomnień nie przestaje dopiero można zastosować karę.

No ale skoro kary nie skutkują to może zamien kary na nagrody. Np. Zrób tablice gdzie za dobre zachowanie zbiera naklejki. Ustalcie za co konkretnie naklejki się należą i po zebraniu określonej puli dziecko będzie miało jakąś nagrodę np. Pójście na lody, na basen, do zoo. Na początku coś bardziej abstrakcyjnego z czasem skromniejsze prezenty. Za zle zachowanie naklejki mogą być zabierane - tylko tu rozważanie żeby dziecko się od razu nie zraziło.
Kary stosuje raczej rzadko bo tak jak napisalam moje dziecko hest z reguly grzeczne. A pomysl z naklejkami i nagrodami mega mi sie podoba :) jutro wyprobuje. Dziekuje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
8karo8

Niezły agent z tego twojego dziecka. Zastanawiam się chwilę co by ci poradzić i chyba mam pomysł. Wydaje mi się że za często stosowała ś wobec dziecka kary, dlatego odniosło to skutek odwrotny od zamierzonego. Wg mnie powinno się najpierw kilka razy upomnieć dziecko, a dopiero jeśli to nie skutkuje i widać że dziecko mimo upomnień robi coś z premedytacją to dopiero wówczas karać. I nie mam tu na myśli że np. Dziś rozkal wodę i go upomniał to jak zrobi to jutro to od razu kara. Moim zdaniem powinno być tak że jak ta weode w ciągu godziny rozlal kilka raxy i mimo upomnień nie przestaje dopiero można zastosować karę.

No ale skoro kary nie skutkują to może zamien kary na nagrody. Np. Zrób tablice gdzie za dobre zachowanie zbiera naklejki. Ustalcie za co konkretnie naklejki się należą i po zebraniu określonej puli dziecko będzie miało jakąś nagrodę np. Pójście na lody, na basen, do zoo. Na początku coś bardziej abstrakcyjnego z czasem skromniejsze prezenty. Za zle zachowanie naklejki mogą być zabierane - tylko tu rozważanie żeby dziecko się od razu nie zraziło.
Kary stosuje raczej rzadko bo tak jak napisalam moje dziecko hest z reguly grzeczne. A pomysl z naklejkami i nagrodami mega mi sie podoba :) jutro wyprobuje. Dziekuje :)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
katharsis85

:)
Daj znać później czy to coś pomogło. Trzymam kciuki za poprawę.