Kropli nie polecę, ale inhalacje z soli fizjologicznej i kladzenie na brzuszku zeby katar sciekał jak najbardziej. Jesli nie bedzie duzego mrozu nie wykluczyłabym krotkiego spacerku , a moze raczej werandowanie.

Tylko ze ja nie mam inhalatora:/ tez slyszalam ze pomogajq inhalacje. Jeśli chodzi o mróz to tak jak wspomnialam jest -5 dziś na dworze wiec sama juz nie wiem.

To gorąco polecam zakup inhalatora na przyszłość. Jesli macie balkon - drzemka na balkonie. Jeśli nie, to w wózku przy otwartym oknie.

Nawet możesz wziać maleńką do innego pokoju i przewietrzyć tam, gdzie jest jej łozeczko. To tez wazne.

A ja dodatkowo zalecam wizytę u pediatry, osłucha malucha. To noworodek, katar szybko może zejść niżej. Druga sprawa to taka, że katar nie mija po dwóch dniach.

dla takich maluchów to chyba nie ma kropli ja stosowałam nasivin soft

A od jakiego wieku stosowalas ten nasivin soft?