Wiesz... ja stosuje te moje BLW... a wg niego wszystko daje sie w calosci do raczki... Ja jablko w calosci podawalam mlodej po 7. m-cu zycia (a wg BLW mozna zaczac po 6. m-cu)...

Starte jabluszko mozesz podawac juz po 4. m-cu zycia... tzn. takiemu, ktore juz ukonczylo 4. m-c zycia... :)

I prosto z drzewa tez mozesz... szczegolnie, jezeli jest to prosto z ogrodka, nie pryskane... Mniam, mniam...

Ciekawostka... moja Mlodziutka uwielbia kwasne jablka... a slodkich nie ruszy... 

moj Tomcio tez lubi kwasne :) jezeli wiesz ze te jablka nie byly pryskane to jak najbardziej mozna podac .

to ja ostatnio dałam mojej małej ale strasznie sie krzywiła i nie chciała więc moja chyba bedzie od tych słodszysz hehe:)

Mój mały wogóle nie lubi jabłek żadnych...Z owoców smakują mu tylko banany...

ja na początek zrobiłem prażone jabłko. Potem próbowałem surowe jednak moje maluchy uwielbiają taki deserek: jabłko ścieramy na tarce, rozdrabniamy banana i mieszamy z pokruszonym biszkoptem. Powiem tak deserki ze słoiczka się chowają!!! Takie dobre że sam zacząłem sobie takie deserki robić.