« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi
bafi

2011-02-05 21:24

|

Choroby i zdrowie

Syrop - problemy z podaniem.

Dziewczyny, ja już nie mam siły walczyć z dzieckiem. Mała dostała 3 syropy, muszę je podać 8 razy dziennie! Na samą myśl jestem spocona.

Z łyżeczki w ogóle nie ma sensu bo od razu wypluwa, wszystko rozlewa się po bokach.
Ze smoka nie chce wysysać.
Próbujemy strzykawką, ale wygląda to strasznie, mąż ją trzyma na siłę i ściska policzki żeby otworzyła buzię a ja wciskam. Pomijam już to, że i tak powinna połknąć 5ml a polyka tylko 3ml bo resztę wypluwa.
Próbujemy też rozśmieszać i wciskać jak się śmieje ale zaraz się orientuje i zaciska buzię.

Macie jakieś inne sposby?

Czy można wlać syrop do wody i tak podać dziecku? Czy to w ogóle ma wtedy działanie lecznicze?

Nie mogę "machnąć ręką" i nie dac bo mała nie chce. Ona musi to wypić ponieważ kaszle tak, że aż się dusi.

Odpowiedzi

Na syropach, które ja podawałam mojemu (nifuroksazyd, debridat) było napisane że można dodać do mleka i zapodać tak z butli. Ale mój pierworodny nie jest butlowy więc podawałam mu sondą. Raz sonda-palec a raz sonda-cyc.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

jaką sondą?

Dostałam w szpitalu bo miałam problemy z karmieniem piersią. Sonda to taka strzykawka z rurką. Tutaj na jednej z fotografii:
http://www.laktacja.pl/index.php?option=com_content&task=category&sectionid=7&id=30&Itemid=114

a podawałaś jej z butelki? czy na takim smoczku do ssania ?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
bafi

rika, próbowałam :(

dopóki miała dostawać calcium o smaku bananowym i drosetux, który też jest słodki było całkiem ok

a koszmar zaczął się gdy lekarka włączyła jeszcze syrop pulneo bo jest cierpki i gorzkawy, od tamtej pory nawet calcium i drosetux nie chce pić, jak widzi strzykawkę to od razu ma szczękościsk

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
em3
em3

ja mam dwa sposoby. po pierwsze, ja Marcin widzi że idę do niego z łyżeczką, to profilaktycznie buzi nie otworzy. ale jak wezmę kubek i udaję, że z niego wyciagam łyżeczkę z syropem, to sie daje nabrać.
po drugie, rozdrabniam syrop z odrobiną kleiku ryżowego, żeby było gęstsze, wtedy tak łatwo tym nie pluje.

współczuję, bo też mam cyrki z podawaniem leków... zdrówka dla malutkiej!