Mój synek też był szczepiony w tym tygodniu i w dniu szczepienia zakupiłam w aptece (za radą pani doktor) czopki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe. Przydały się bo też był marudny. Jezeli masz takowe w domu to podaj. Niech się malutki nie męczy.

Ja proponuje kupic w aptece zel alkacet i posmarowac mu całe rąki i nóżki gdzie była wbijana igła

A ja polecam kupic masc arnikowa.Sama zakupilam ja za rada poloznej, a moja mama potwierdzila.Owszem pierwszego dnia byl marudny, aczkolwiek przespal cala noc.Podobno masc arnikowa lagodzi obrzek oraz dziala przeciwbolowo.Trzeba posmarowac miejsce szczepionki mascia.Ja swojemu synkowi od pierwszego dnia do teraz smaruje i po za marudzeniem pierwszego dnia nic wiecej nie bylo.Dzis ma taka czerwona gulke, ktorej ewidentnie nie czuje :)

dodam ze szczepienie bylo 21 dni temu :)

tą maśc co podałam też była polecona przez pielęgniarki które robiły szczepienia. Tą maścia też ogólnie smaruje sie miejsce gdzie było szczepienie ale te pielęgniarki zaleciły żeby smarowac całą rączke. Synka przez to nie bolały kończynki i zawsze po szczepieniach nie miałam z nim problemu. Pewnie obydwie maści są dobre wiec masz wybór