« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
polkon
polkon

2012-09-12 12:09

|

Szpitale, lekarze, położne

Szukam mam które rodziły lub będą rodzić w Wejherowie

To moja 3 ciąża, aczkolwiek 1 już tak wysoka, pierwsze 2 to były poronienia.
Nie wiem kompletnie jak ma wyglądać poród, co załatwić przed porodem. Czy obecność męża przy porodzie kosztuje ? Czy muszę sobie jakoś wcześniej wybrać położną, czy jak pojadę sobie urodzić to mi "dadzą" jakąś ? Najlepiej było by jakby się jakaś mama z Wejherowa lub okolic znalazła, bo miliony pytań, a zero odpowiedzi . ;)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
polkon

Tylko, że ja nie chodziłam do SR, a z tego co wyczytałam kiedyś, to tylko jak się chodzi do SR tej przy szpitalu to obecność męża przy porodzie jest bezpłatna.
No i już się nie zapiszę do SR, bo najzwyczajniej na świecie nie mam czasu. A i tak chyba już byłoby za późno.
Czy przed porodem muszę poinformować ten szpital, że chcę tam rodzić ?
I jak to jest ze znieczuleniami ? Bo o tym już w ogóle nie mam pojęcia.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mocucha

Hej
Ja rodziłam w Wejherowie. Położnej się nie wybiera jaka będzie miała dyżur to taka będzie (ja miałam beznadziejną dobrze że poród miałam w niecała godzinę), ale za to na położnictwie położne są w porządku.Mąż był ze mną na porodzie siedział przy mojej głowie i nic nie płaciliśmy. Jak byś chciała po porodzie pokój jedynkę to kosztuje chyba z 500 zł (ale to trzeba chyba wcześniej załatwić).Jak pojedziesz do szpitala to weź kartę ciąży i ostatnie bandania oraz badanie na bakterie w pochwie (robi się je po 38 tc) i dowód ubezpieczenia. Jak będziesz miała jakieś pytania to śmiało pisz. Pozdrawiam i powodzenia

aha mi szkoła rodzenia bardzo pomogła w prawidłowym oddychaniu, a jeśli chodzi o znieczulenie to jak byłam zwiedzając ze szkoły rodzenie porodówkę w Wejherowie to położna mówiła ze jest gaz rozweselający i elektrody tens (jak mąż zapytał się o to podczas porodu to położna się bardzo oburzyła skąd to wie a poza tym i tak jest za późno- tak powiedziała).