One sa mocne i rozpuszczaja sie nawet do 3 tygodni z tego co pamietam. Jak powiedzial, ze rozpuszczalne, to nie klamal. Wewnetrznie przewaznie takie zakladaja. Tez takie kiedys mialam.

mam nadzieje ze nie klamal :)

Ja urodziłam 19 marca i nadal mam wszystkie szwy(rozpuszczalne). Zdaję się że one się mogą rozpuszczać chyba nawet do 6 tyg, ale nie jestem pewna. Jeśli po tym czasie nie rozpuszczą się to należy udać się do lekarza żeby zdjął.

Mi sie rozpuszczaly 8tyg i wszystko jest ok, a bylam bardzo pocharatana!

a ja miałam nie rozpuszczalne przyszła pani położna na wizyte i wyciagała 1 szew 2 mi w szpitalu wypadł a 3 mi zostawiała ale juz go niema :)

ja byłam szyta rozpuszczalnymi, miałam je około 3-4 tyg.  nie masz się czym denerwować :) rozpuszczą się na pewno.

Ja miałam szwy rozpuszczalne po pierwszym porodzie, miałamtrzy szwy, czułam te supełki , one sie roztopią same. nie pamietam po jakim czasie ale chyba po miesiącu , mi te supełki odpadły przy myciu się a jeden miałam na bieliznie.

ja też miałam szwy rozpuszczalne ale mimo tego położna po tyg mi je ściągneła bo powiedziała że one długo sie rozpuszczają a nie są potrzebne :)

Ja po dwóch tygodniach od porodu troszkę je sama pociągnełam paznokciem i mi wyszły.Też się zastanawiałam czy nie są przypadkiem zwykłe,bo ciągneły itp.Ale jak pomogłam im wyjść to było dużo lepiej