hmm tez wlasnie nie wiem jak to jest...polozna mi odciela te supelki a to w srodku samo sie mialo rozpuscic..mi 3 tyg po porodzie wylatywaly jeszcze takie nitki wiec to chyba szy rozpuszczalne..i tez czulam ból okazalo sie ze szwy mialam bardzo gleboko i polozna nie wyciagnela mi ich bo jak stwirdzila musiala by miec fotel ginekologiczny i czulam boj i ciagniecie dopiero jak one wypadly to wszystjo jest ok!

W szkole rodzenia mówili nam, że szwy wylatują w postaci właśnie takich nitek i przypominają owsiki. Jeśli ktoś wie jak wyglądają owsiki, to może się nawet przestraszyć, że to one ;)

Tak to właśnie te szwy. Mi tez takie wychodziły długo po porodzie, mi się skojarzyło z takimi żyłkami jak nieraz w mięsie można spotkać ;))

Białe nitki to te szwy,jeśli supełek ci został poproś męża żeby zobaczył to i jak się da niech przetnie ten supełek bo będzie cię to drażnić i ciągnąć.Oczyszczanie może potrwać 6 tygodni.Ja sama sobie supełek przecięłam ale strasznie się nagimnastykowałam przy tym.

dziękuje Wam dziewczyny za odpowiedz :)