Według mnie obiadek jest podstawą czy będziesz kupowała słoiczki czy gotowała sama twój wybór-możesz pół na pół.Deserek to coś dodatkowego i też można ze słoiczka a i też możesz podać coś swojego.Powinnaś co do obiadków urozmaicać dziecku-różne aby wiedziało,że są inne smaki chociaż te słoiczkowe wg mnie lecą na jedno kopyto-ale to moje zdanie.

podawaj różne obiadki z czasem dziecko wyrobi sobie smak...u nas zawsze jest deserek (niekoniecznie słoiczkowy), czasem jest to jogurcik, obiadki gotuje sama, ale zaczynałam od słoiczków-długi czas dawałam po pół słoiczka, bo Mała wolała cyca...

Ja czasem gotuję sama a czasem daję słoiczki:)Na początku tak jak Ty miałam podobny dylemat.Taki maluch nie zje jeszcze dwóch dań(przynajmniej moja nie zjadała) więc podawałam jej najpierw owoce, np. jabłuszko innego dnia marchewkę itd.
Ogólnie staram się urozmaicać i dodawać nowe składniki, ale często powracamy do ulubionych, u nas są to banany:) i kurczak z marchewką:)
Tak więc nic się nie martw.Pozdrawiam

Ja już nie podaję słoiczków bo sama gotuje a deserek to u nas np. jakiś owoc zmiksowany (np. banan z jabłkiem) czy kisiel, jogurcik.
u nas wyglada to tak ze rano jest mleczko, potem obiadek (np. mala tolerowała tylko zupke jarzynowa i innymi rzeczami pluła-kupywałam słoiczki podobne np. jarzynki z mieskiem takim, z szynka... rosolkami pluła :P ale probowałam kazdego dnia i po jakims czasie polubila inne rzeczy niz zupke jarzynowa)
pozniej je jakis deserek-tak jak napisalam owoce, jogurcik...
Pije soczek, w miedzy czasie sa biszkopty,chrupki kukurydziane (nie codziennie), pozniej kaszka :)

Teraz mala je praktycznie wszystko co my, tyle że zmiksowane...

Mysle ze lepiej jak dziecku podasz obiadek (podstawa) a ewentualnie pozniej jakis deserek... Obiad to obiad a owocami sie nie najje...

I co do słoiczków to mysle ze lepiej samemu ugotowac bo wychodzi taniej i jest o niebo lepsze w smaku, a jesli nie masz czasu na gotowanie to na deser, obierz jabłko, banana i masz to samo o połowe mniej... :)

Aga mój mały jest w tym samym wieku, więc Ci opiszę jak u nas to wygląda...:) Od 3 tyg zaczęłam wprowadzać mu nowe smaki i od pierwszego razu dawałam mu cały słoiczek deserku, a nie 2-3 łyżeczki, jak piszą, bo już miałam wprawę przy wcześniejszej dwójce:0 Więc codziennie je słoiczek jabłuszek z marchewką, lub banankiem, jagodami, czy brzoskwiniami:) do tego zamiast mleczka w połowie dnia wprowadziłam kaszkę ryżową - tą po 4 mies. Najbardziej lubi z sokiem malinowym. Do picia daję herbatkę z hippa ziołową, od kiedy zacząl jeść pokarmy stałe. Teraz mleko je tylko 2, czasem 3 razy dziennie....Za kilka dni zacznę podawać mu już też warzywka i zupki, a wtedy jeden dzień będzie zupka, drugi kasza, bo deserek je codziennie - kupuję 7 słoiczków na tydzień - uwielbia je:):):)
Pozdrawiam