Dziś rano zadzwonił do nas teść byśmy dzisiaj do nich przyszli. U nich w domu teściowa poprosiła nas byśmy usiedli i opowiedziała nam historie o tym jak w wieku 20 lat poroniła i w momencie gdy ja poroniłam poczuła sie jak by to ona poroniła i bardzo mnie za to przeprosiła mój M. również ją przeprosił za to wszystko co powiedział ale ciągle się czuje jak byśmy byli pokłóceni