Na gardło miałam tantum verde, bardzo mi pomogło. Na gorączkę tylko i wyłącznie paracetamol, niestety mi nie pomógł i zbijali mi gorączkę kroplówką. Wtedy byłam w 12 tc.

Hej mi też się przytrafiło przeziębienie w 29 tyg. odrazu poszłam do lekarza rodzinnego i dostałam antybiotyk amotaks, też gorączkowałam po 38.5 mi mój ginekolog mówił by kontrolować temperaturę aby nie przekraczała 38 stopni a jeśli by nie spadała kazał jechać do szpitala i tak się stało ale przynajmniej byłam spokojna o dzidziusia że nic mu nie jest, a i dobry jest też syrop PRENALEN oparty na naturalnych składnikach, samemu nie ma co kombinować a narazie życzę dużo zdrowia dla was..

To ja dam ci stare, sprawdzone sposoby. Na gorączkę- okłady i prysznic w letniej wodzie, a na gardło, smażona sól. Usmaż trochę soli, zawiń w ręcznik czy pieluchę i trzymaj na gardle dopóki nie wystygnie.

Zamiast tego syropu z cebuli kup sobie PRENATAL mi pomógł , też byłam taka chora że już mi nic nie pomagało , a ten syrop to dla kobiet w ciąży na naturalnych składnikach :) Zdrówka :)

hej ja juz przeszlam angine i zapalenie oskrzeli więc jesli sama się leczysz to kup sobie na bolace gardlo GLOSAL spray - jest dla kobiet w ciąży i tabletki PROPOLKI plus syrop prenalen - wszystko bezpieczne.
jak miałam gorczke to brałam paracetamol. jak miałam zapalenie oskrzeli to dostałam antybiotyk AMOTAKS i mi pomógł. co do Tantum verde mam odmienne zdanie bo byłam u 3 internistów i zarówno oni jak i mój ginekolog odradzali mi tantum verde bo jest tam jakis składnik nie dla nas więc wolałam ic posłuchać ale co lekarz to inna opinia. pij herbatkę z cytryną miodem i imbirem ja wlaśnie kończę kolejne przeziębienie i już mam dość tej zimy bo ciągle jestem chora mam niską odporność to tyle. 3maj się zdrówka i nie martw się będzie dobrze :)

Dziękuję za pomoc i dobre rady, w nocy wypociłam gorączkę, myślę, że pomógł paracetamol. Teraz poza mega męczącym katarem i słabszym bólem gardła jest ok, więc trzymam się domowych sposobów, w poniedziałek rano idę do lekarza żeby zajrzał w gardło i mnie osłuchał bo nigdy nie wiadomo co w organizmie siedzi. Mały chyba nie czuje się tak kiepsko jak ja, bo wierci się dzień i noc:) I to mnie trzyma przy życiu:))