« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara
mamaoskara

2012-08-07 12:01

|

Pozostałe

Teściowa chce żądzić moim życiem-co zrobić?

To wszystko za daleko zaszło, jestem jej wdzięczna bo bardzo mi pomogła jak miałam problemy z ciążą opiekowała się mną i synem, ale teraz to wykorzystuje chce żebym robiła to co ona chce.
Wypomina mi że mi się przytyło-że jestem gruba.
Że ona w moim wieku ważyła o wiele mniej, co prawda przytyłam w pierwszej ciąży dużo, teraz jestem w drugiej i nie zdążyłam tego zrzucić, dogryza mi że ciekawe jak się rozbiorę na wakacjach, ze jak ja wygladam-jest to bardzo dla mnie przykre.

Ostatnio był temat mojej szkoły, że jak ja sobie to wyobrażam że mam tylko maturę że muszę iść do szkoły-już teraz! Nawet próbuje mnie szantażować że jak nie pójdę to zobaczę jak mnie zaczną traktować-że to odczuje.

Cholera przecież to moja sprawa-prawda, chce iść dalej, ale jeszcze nie teraz. ;(

Bardzo mi jest czasami przykro. ;(

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
minka92

nie musi ci byc przykro z powodu ze przytylas ..urodzilas dziecko masz prawo miec pare kilo wiecej i nie kazda z nas ma warunki zeby odrazu sie pozbyc tyhc kg. a tesciowa sie nie przejmuj taki typ co bys nie zrobila i tak pewnie bedzie gadac

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

powiedz teściowej żeby się rozebrała i stanęła przed lustrem, z pewnością nie jest idealna ;) Uważam, że musisz być stanowcza, jeżeli coś Ci nie pasuje w jej zachowaniu głośno o tym mów, poza tym gdzie jest Twój facet? Dlaczego nie stoi po Twojej stronie, uważam, że on tez powinien zainterweniować...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara

powiedz teściowej żeby się rozebrała i stanęła przed lustrem, z pewnością nie jest idealna ;) Uważam, że musisz być stanowcza, jeżeli coś Ci nie pasuje w jej zachowaniu głośno o tym mów, poza tym gdzie jest Twój facet? Dlaczego nie stoi po Twojej stronie, uważam, że on tez powinien zainterweniować...
Mąż jak najbardziej jest za mną, tylko ona mówi to zawsze jak jego nie ma ;(

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewelinkalsm

Bo tesciowa to taki chodzacy ,denerwujący typ człwoieka ... NIe słuchaj jej niech sobie rzadzi sobą .. u mnie jest to samo ..a nawet gorzej uwierz :( Jak juz psychicznie nei wytrzymasz to sie na nią wydrzyj i powiec co myslisz o jej gadaniu do Cibei ja tak zrobiliłam i mam chwilowy spokój nie odzywamy sie do sibie a mieszakmy pod jednym dachem ale ulg ajest niesamowita bo przez 6 lat trzymałam w sobie złośc na nią -zawsze coś do mnie miala ale ostatnio to przegieła jak powiuedziala pod wpływem, alkocholu do mmojego meza zaby sie zastanowił czy on napewno jest ojcem dziecka....

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
ewolkus26

powiedz teściowej żeby się rozebrała i stanęła przed lustrem, z pewnością nie jest idealna ;) Uważam, że musisz być stanowcza, jeżeli coś Ci nie pasuje w jej zachowaniu głośno o tym mów, poza tym gdzie jest Twój facet? Dlaczego nie stoi po Twojej stronie, uważam, że on tez powinien zainterweniować...
Mąż jak najbardziej jest za mną, tylko ona mówi to zawsze jak jego nie ma ;(
pewnie, że będzie takie pierdoły gadała jak jej syna nie ma...obojętnie czy mąż to słyszy czy nie, powinien porządnie opierdo**ć swoją mamusię. A musicie mieszkać z nią?

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mamaoskara

powiedz teściowej żeby się rozebrała i stanęła przed lustrem, z pewnością nie jest idealna ;) Uważam, że musisz być stanowcza, jeżeli coś Ci nie pasuje w jej zachowaniu głośno o tym mów, poza tym gdzie jest Twój facet? Dlaczego nie stoi po Twojej stronie, uważam, że on tez powinien zainterweniować...
Mąż jak najbardziej jest za mną, tylko ona mówi to zawsze jak jego nie ma ;(
pewnie, że będzie takie pierdoły gadała jak jej syna nie ma...obojętnie czy mąż to słyszy czy nie, powinien porządnie opierdo**ć swoją mamusię. A musicie mieszkać z nią?
Nie mieszkamy z nią na szczęście mamy mieszkanie ale od kiedy zaczęły się problemy z ciążą bardzo dużo czasu z nią spędzałam, teraz postanowiłam siedzieć w domu i dawać sobie radę sama

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
brunette88

czas sie wyprowadzic i byc nizalezna skoro ona nie jest dobra wobec cebie

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
poducha

a to stara proca wredna, olej babsko i ciesz sie dzieckiem, pamietaj ze kilogramy zawsze mozna zrzucic i nie ladnie tak dopiekac kobiecie w ciazy... a wyksztalcenie to tylko papier, liczy sie co masz w glowie, zawsze edukacje mozna kontynuować! ja bym pocisnela starej rumpli i tyle, czym tu sobie pierdziawke zawracac, wieksze problemy sa w zyciu niz kg czy niedokonczona edukacja

a co ja mam zrobić? jestem z mężem 4 lata jesteśmy rok po ślubie w pażdzierniku urodzi nam się dziecko... kochamy się najbardziej na świecie potrafimy robić sobie wieczory we dwoje ciągle za nim tęsknie bo do późna pracuje, ale kłócimy się gdy z wizytą przychodzi teściowa. teściowa zawsze piła oskarżała mnie że jej syna zabrałam choc ma ich 4 po pijaku nazywała mnie kurwą i szmata... nie piję od pół roku bo jasno i wyrażnie powiedziałam jej że jak bedzie piła to nawet wnuczki nie zobaczy... teraz się wtrąca co do ciąży i dziecka że mam stosować pieluchy tetrowe nie pampersy że po co mi tyle ciuszków że przesadzam z przejmowaniem się że czegoś mi braknie. pożycza od nas pieniądze choć sprzedała 8hektarów pola za 100 tyś. zł. nigdy grosza nam nie dała choć tylko mąż pracuje i jest nam ciężko. prosi mojego męża żeby kosił jej podwórko naprawiał coś bo ona taka biedna i sama a prawda jest taka że reszta synów to gnoje którzy mają ją w dupie a mój mąż ma niestety dobre serduszko. ona udaję taką biedna skrzywdzona i choć nie mieszkamy z nią ale niestety w tej samej miejscowości przyłazi bez zapowiedzi a jak mój mąż wyjeżdza w delegacje z pracy to potrafi o 8 rano przyleźć sprawdzić czy go czasem nie zdradzam... dość tego mam... poradzcie coś dziewczynki tylko nie rozmowe bo ona skutkuje do następnej wizyty czyli do jutra,mąż broni mnie i każe mi nie przejmować się tym co ona gada ale kocha ją... proszę bo niechce się denerwować żeby malutkiej nie zaszkodzić a po porodzie to już nawet niechce myśleć co bedzie... proszę pomóżcie...