Może w końcu się zaczęło? :)

heh, niestety nie:( ale dzięki wielkie za troskę. jak będę miała jechać to dam znać

Nie pozwolicie dziewczynie od kompa odejść, bo juz pewnie rodzi, hehehehe :D

Mam taką nadzieje , a nie nie pozwolę jej odejść :))

haha:) w pon jadę do spzitala mojego w Kaliszu jak się nie wypchnie sama moja spóźnialska glizda. na szczęście czuję mocno jej ruchy i to mnie trzyma przy nadziei. oby tyko wody nadal były zdrowe

To jeszcze tylko jeden dzień zleci i już poniedziałek ,a zabawnie będzie jeżeli w niedziele w nocy pójdziesz .. Ale tak czy inaczej maleństwo w poniedziałek będzie z Tobą :)) Z drugiej strony mądra dziewczynka wie gdzie jest najlepiej :)

ale jak pojadę do szpitala w pon to moze nie beda wywolywac jeszcze tylko kaza mi tam lezec i beda mnie kontrolowac...takze nic nie wiadomo. ja jeszcze się łudzę, ze do pon sama tam pojadę ze skurczami

Tofinka... w Kaliszu? O prosze proszę, mamy wspólne rejony, z tym, że ja Ostrów Wielkopolski:) Nie zapomnij dać znaka jak się zacznie... lub skończy finałem na porodowce:)

:) moglabym rodzić bliżej czyli w Kole lub w Koninie, ale wybrałam Szpital Matki i Dziecka w Kaliszu. 60km ode mnie. Koleżanki mi polecały. No...Ostrów Wlkp. całkiem blisko:)