« Powrót Następne pytanie »
  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja
mmaja

2011-05-24 17:36

|

Niemowlęta

Tommee Tippee smoczek do butelki...

mam pytanie do mam które używają butelek firmy Tommee Tippee dla swoich pociech, mojemu synkowi zmieniłam smoczki w butelkach na 3+ kilka dni temu i jak pije mleczko to cmoka/mlaszcze/wydaje dziwny odgłos... a co do pytania to kiedy zmieniałyście smoki? tak jak jest na opakowaniu po ukończeniu trzeciego miesiąca? może za wcześnie mu je pozmieniałam... w sumie pije od kilku dni z "2" to powinien się przyzwyczaić... a to nadal trwa... a może jest jakaś inna przyczyna...? dodam, że jak pije herbatkę to jest ok:)

Odpowiedzi

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
wiola77

Ja mojemu zmieniłam smoczek kiedy zaczął 4 miesiąc na 2 i używa go do dzisiaj. Dopiero po 6 mies. zmienię go na 3:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

Kornel ma 3,5miesiąca więc według producenta ok:)

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
veronika

ja zmienilam na 3 jakos jak maly skonczyl 6 miesiecy...ale tez zauwazylam ze smoczek inaczej sie zachowuje przy herbatce a inaczej przy mleku...;))) pewnie maly sie musi przyzwyczaic...my na poczatku jak zmienilismy z 1 na 2 to maly nie mógl ogarnąć - jakos szybciej mu lecialo i ciezko mu bylo przez pierwsze dni ale sie przyzwyczail ;D

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
monica

a u mnie odwrotnie :)Jak mała miała 2 miesiące to mleko leciało jej za wolno i strasznie się denerwowala więc jużwtedy zmieniłam smoka na 2 i było ok,nie mlaskała-moze to zalezy od tego jak dziecko obejmuje smoka.Moja córcia obejmuje go prawie całego tak jak obejmowała pierś.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
mmaja

a już sama nie wiem dam mu jeszcze kilka dni... moze to jakiś skok rozwojowy bo jest jakiś niespokojny przy tym jedzeniu...

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
madinek

A my mieliśmy niesamowite przeboje ze smoczkami. Było to tak, jak Adaś miał 2,5 miesiąca zaczął mi zasypiać w trakcie jedzenia i to tak mocno, że nie zjadał swojej porcji. Często w połowie butelki płakał strasznie i nie chciał dalej jeść. Dopiero po 3 miesiącu zmieniłam smoczek i co? Problem znikł. Wychodzi na to, że już wcześniej domagał się zmiany smoczka, a ja nie rozumiałam jego sygnałów. Dochodziło już nawet do tego, że mąż stał za mną i potrząsał zabawkami, żeby mały więcej zjadł. To był istny koszmar. Dziecko niedojedzone, marudne, masakra jakaś. Na nr 3 zmieliłam już po 5 miesiącu, nie czekałam na lamenty podczas jedzenia.
Jeśli maluszek się nie zachłysta to jest ok.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
agi234

Ja bym powiedziała, że dziurka jest za mała...

a w ogóle to też byłam taka napalona na te butelki, kupiłam komplet jeszcze w ciąży i wszystkie wylądowały w śmietniku, bo po dłuugim czasie w końcu zaskoczyłam, że nerwy, kręcenie, cmokanie i popłakiwanie podczas jedzienia to wina butelek TT. Trochę to trwało zanim się zorientowałam.

  • żądna wiedzy
  • pomocna
  • aktywistka
  • blogerka
  • dokumentalistka
  • doświadczona
olucha

Wina tkwi w tym, że mleko jest gęste niż woda/herbatka. I najzwyczajniej w świecie zatyka się dziurka w smoczku :D Ja osobiście nie narzekam na te butelki choć służyły mi jedynie do podawania napojów, a nie mleka (karmię piersią) :)