Dlaczego ktoś by miał z Ciebie śmiać? Mi zrobiła położna a później sobie poszłam do wc :) Nie wiem jak jest teraz ale pewnie za chwilę dziewczyny powiedzą.

Kochana to ani wstydliwe ani śmieszne. Normalne pytanie.
Przychodzisz do zabiegowego, położna ma przygotowaną enemkę(buteleczka ileś tam mililitrowa z końcówką szpiczastą), wkłada Ci tam gdzie trzeba, wciska Ci cały płyn, a Ty trzymasz ile się da, żeby się oczyścić i idziesz zrobić co swoje do wc ;) Taką porządną sraczkę będziesz mieć ;)

dokładnie porządną :D i nic się nie bój. Dasz radę z całym porodem :)

Mi nikt nie proponowal,nie pytal..ja zapomnialam o lewatywie...pbylo sie bez przykrych niespodzianek :)
ps;pytanie wcale nie smieszne,ani nie wstydliwe..zycie! ;)

ja kupiłam swoja ok. 5 zł i na porodówce poprosiłam o aplikację, po kilku minutach wypróżniłam się wydawało mi się że w całości lecz podczas skurczów musiałam iść jeszcze raz. I tam sobie 40 min siedziałam na kibelku bo z bólu nie mogłam wstać. Co chciałam wstać to nowy skurcz

To mozna sobie w domu samemu zrobic jak sie zacznie porod?

tak. mozna. ja tez kupilam sobie Enemę. Ale lezy do dzis, bo jednak poród nie zaczął sie samoistnie. Musieli wywoływac dzien po tym jak sie zglosilam do szpitala. A ogolnie lewka to luzik. Robi położna. Nie ma w tym nic nieprzyjemnego. Jedynie dla mnie to bylo troche wstydliwe. I to ze potem poszlam do łazienki zeby się przeczyszcić, a moja polozna byla w sali obok i wsyztsko slyszala:) czulam sie nieswojo, ale zaraz sobie tlumaczylam, ze ona to traktuje naturalnie. To jej praca

jako,ze w uk nic nie robia, to ja kupilam sobie czopki glicerynowe, nie wiem czy z tym brzuchem umialabym sobie lewatywe zrobic. Ide w srode rano na wywolanie, to uzyje czopka przed pojsciem do szpitala, mam nadzieje ze cos zadziala i nie bedzie przykrych niespodzianek...a jak beda to trudno, kilka mcy sie tym przejmowalam,ale teraz dochdoze do wniosku ze jak sie 'posram' to mowi sie trudno, zycie sie nie zawali, a nawet moznaby powiedziec ze nowe zycie sie zacznie, wiec czymze jest mala kupa w porownaniu do calego zdarzenia.

Ja zaczniesz rodzić, to naprawdę przestaniesz się przejmować takimi szczegółami :P. Mi nikt nie robił lewatywy,ale na szczęście było bez niespodzianek :P.

A ja miałam niespodziankę, ale też mi już potem było wszystko jedno. :D